Grupa energetyczna Enea interesuje się farmami wiatrowymi na morzu. Jej prezes Mirosław Kowalik mówił na konferencji prasowej w Warszawie, że to „dość interesujący kierunek” dla spółki. Przemawia za tym między innymi potencjał tego rynku, a także dyspozycyjność wiatraków na morzu, która bywa czasami dwukrotnie wyższa niż na lądzie. „Jest parę projektów, którymi jesteśmy zainteresowani, ale jest za wcześnie, by o tym mówić, na razie koncentrujemy się na realizacji naszej strategii” – podkreślił Kowalik.
Wczoraj PKN Orlen poinformował, że rozważa budowę farmy wiatrowej na Bałtyku. W ramach posiadanej koncesji maksymalna moc inwestycji może wynieść 1200 Megawatów. .
Farmy wiatrowe na morzu planuje również Polska Grupa Energetyczna. Na początku marca spółka poinformowała, że realizacja projektu zakładającego budowę morskich farm wiatrowych o mocy 1000 Megawatów jest możliwa w połowie przyszłej dekady.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)K.P./dwi/dyd