2.6 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Tak grają w klubach mundialowi rywale Polaków

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Łatwa grupa na mundialu? Patrząc na to, jak radzą sobie w klubach gwiazdy naszych grupowych rywali, można mieć wątpliwości. Podczas gdy Grzegorz Krychowiak przesiaduje na ławce rezerwowych w West Bromwich Albion, Kamil Grosicki wchodzi na końcówki w Hull City, a Łukasz Piszczek i Arkadiusz Milik leczą kontuzje, reprezentanci Kolumbii, Senegalu i Japonii odgrywają główne role w swoich zespołach. Przynajmniej większość.

„Nadchodzimy” – taki tytuł ma wideo opublikował w internecie po piątkowym losowaniu grup Radamel Falcao. Napastnik reprezentacji Kolumbii, na co dzień klubowy kolega Kamila Glika z AS Monaco, prezentuje na nim swoje umiejętności strzeleckie, a tło sugeruje, że to samo zrobi podczas mistrzostw Polakom, Senegalczykom i Japończykom.

 

Bufonada? Niekoniecznie, jeśli przyjrzeć się uważnie dokonaniom Falcao, który zapomniał już definitywnie o kontuzji więzadeł, z której powodu poprzedni mundial oglądał w telewizji. W sobotnim meczu ligowym z Angers Kolumbijczyk zdobył swoją 14. bramkę (w 13 meczach) w tym sezonie Ligue 1. W poprzednim jego trafienia pomogły zespołowi z księstwa zdetronizować Paris Saint-Germain i wywalczyć mistrzostwo Francji, a także dotrzeć do półfinału Ligi Mistrzów.

 

Odkryciem mundialu w Brazylii stał się James Rodriguez, który pod nieobecność Falcao wziął na siebie odpowiedzialność za zdobywanie bramek. Z dobrym skutkiem, bo Kolumbia co prawda nie dotarła do strefy medalowej (przegrała w ćwierćfinale z Brazylią), ale on sam został z sześcioma trafieniami królem strzelców turnieju.

 

W nagrodę trafił do Realu Madryt, gdzie jednak nie potrafił wyjść z cienia Cristiano Ronaldo, Garetha Bale’a i Karima Benzemy. Latem tego roku został w związku z tym wypożyczony na dwa lata do Bayernu Monachium, gdzie został klubowym kolegą Roberta Lewandowskiego.

 

Dla prezydenta Bawarczyków Ulego Hoenessa Kolumbijczyk to „transferowa bomba, która jest sygnałem dla konkurencji”. Nie ma w tym przesady, choć jeszcze nie pokazał pełni możliwości. Zdarzają mu się jednak przebłyski świadczące o tym, że stać go na wiele. Takie jak we wrześniowym meczu ligowym z Schalke 04 Gelsenkirchen. Bayern wygrał 3:0, a Rodriguez zdobył bramkę i zaliczył dwie asysty.

 

W ostatnim ligowym spotkaniu ligowym mistrza Niemiec (z Borussią Mönchengladbach) był bliski trafienia do siatki. Raz jednak minimalnie się pomylił, a później trafił w poprzeczkę.

 

Dobre recenzje za swoją grę w Juventusie zbiera Juan Cuadrado, któremu włoska Serie A służy zdecydowanie lepiej niż angielska Premier League (nie poradził sobie w Chelsea). Kolumbijczyk miał w tym sezonie problemy ze zdrowiem, ale wraca już do formy. W ostatnim meczu ligowym Starej Damy (z Napoli Piotra Zielińskiego i Arkadiusza Milika) wszedł z ławki na ostatnie 11 minut.

 

Ostatni ligowy mecz Liverpoolu z Brighton & Hove Albion (5:1) obejrzał z ławki Sadio Mane. Nie był to jednak efekt kiepskiej formy, po prostu szkoleniowiec The Reds Jürgen Klopp oszczędzał swoją gwiazdę na środowy mecz Ligi Mistrzów ze Spartakiem Moskwa. Swoje zrobiło również to, że skrzydłowy rodem z Senegalu zmagał się jesienią z urazem uda.

 

Zdrowy i w formie Mane jest jedną z największych gwiazd ekipy z Anfield Road. Ostatnio mówiło się o jego konflikcie z Kloppem, ale Senegalczyk odciął się od tych spekulacji. W jednym z wywiadów stwierdził wręcz, że niemiecki trener jest dla niego jak ojciec.

 

90 minut w meczu Monaco z Angers rozegrał Keita Balde, któremu daleko jednak na razie pod względem skuteczności do Falcao. W tym sezonie Senegalczyk trafił do tej pory do siatki tylko trzy razy. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył za to dla Stoke City Mame Diouf, w przeszłości piłkarz m.in. Manchesteru United (gdzie przejął po Carlosie Tevezie koszulkę z numerem 32), Blackburn Rovers i Hannoveru 96.

 

W Manchestrze United nie poradził sobie również Shinji Kagawa. Japończyk zdecydował się w związku z tym na powrót do Borussii Dortmund i był to strzał w dziesiątkę. Ostatni mecz ligowy BVB z Bayerem Leverkusen Kagawa zaczął co prawda na ławce rezerwowych, ale jeszcze przed przerwą zameldował się na boisku.

 

Dwie minuty w meczu z Burnley rozegrał w ostatniej kolejce w barwach Leicester City Shinji Okazaki. Japończyk to drugi (po Jamiem Vardym) najskuteczniejszy strzelec Lisów. W tym sezonie zdobył na razie cztery bramki w Premier League. Pewnym punktem Southampton jest Maya Yoshida, choć akurat ostatni mecz ligowy z Bournemouth przesiedział na ławce.

 

)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520