7.1 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Gorączka „złotego pociągu” powraca!

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Zakończone fiaskiem wykopy w okolicach 65 km linii kolejowej z Wrocławia do Wałbrzycha, które w sierpniu 2016 roku prowadziła Spółka XYZ nie zakończyły poszukiwań tzw. złotego pociągu.

Nie doszło co prawda jesienią, do zapowiadanych przez przedstawicieli spółki głębokich odwiertów w tym miejscu. Nie oznacza to, że zrezygnowali z poszukiwań. Piotr Koper, współwłaściciel Spółki XYZ ujawnił, że podpisał umowę z grupą naukowców, którzy dokonają badań geofizycznych tego miejsca.

Kim są tajemniczy naukowcy i jaką firmę lub uczelnię reprezentują? Na te pytania Piotr Koper nie chce na razie odpowiadać. Zdradził natomiast, że badania zostaną przeprowadzone na terenie o powierzchni 2,5 hektara oraz 20 metrów w głąb gruntu. To głębokość, do której poszukiwacze złotego pociągu planowali wykonać zaplanowane na jesień 2016 roku odwierty. Ostatecznie nie zostały wykonane. Prawdopodobnie ze względu na brak funduszy. Na wykopaliska prowadzone na nasypie w pobliżu 65 km linii kolejowej nr 274, które trwały pomiędzy 16-22 sierpnia 2016 roku, Spółka XYZ wydała nieco ponad 140 tys. zł. Było to przedsięwzięcie całkowicie prywatne. Piotr Koper i Andreas Richter, właściciele Spółki XYZ sfinansowali je ze środków własnych, bez jakichkolwiek dotacji z budżetu miasta lub państwa. Zaplanowane przez nich badania geofizyczne nie będą pierwszymi, które prowadzono w tym miejscu. W listopadzie 2015 roku teren był już badany metodami nieinwazyjnymi przez właścicieli Spółki XYZ oraz naukowców z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Wyniki obu ekip zaprezentowane na początku grudnia 2015 roku w trakcie konferencji w Starej Kopalni w Wałbrzychu były odmienne. Z pomiarów wykonanych przez Spółkę XYZ wynikało, że w nasypie może być więcej niż jedno torowisko. Z kolei wyniki badań opracowanych przez AGH wykluczały nie tylko istnienie złotego pociągu. W wątpliwość poddawały również istnienie w tym miejscu tunelu lub jego pozostałości. Czy jest sens prowadzenia dalszych poszukiwań w okolicach 65 km, skoro prace i pomiary wykonane dotychczas w tym miejscu wykluczały istnienie złotego pociągu? Są przesłanki, by teren ten poddać wnikliwym badaniom i to nie tylko w okolicach 65 km, również w kierunku Świebodzic. Na początku czerwca 2015 roku. Prawie dwa miesiące przed ujawnieniem i nagłośnieniem sprawy złotego pociągu, opublikowaliśmy w Panoramie Wałbrzyskiej kolejny artykuł na ten temat. Opisaliśmy sprawę dokumentów niemieckich, które mogą mieć związek ze sprawą. Pomiędzy 29 kwietnia i 14 maja 1929 roku Niemcy prowadzili w tym miejscu prace geologiczne. Wykonali kilkadziesiąt odwiertów w pobliżu obecnej linii kolejowej nr 274, na odcinku pomiędzy stacjami Świebodzice i Wałbrzych Szczawienko. Dokumentacja zawiera dane dotyczące rozmieszczenia odwiertów, miąższości i składu warstw geologicznych tego terenu. Wciąż nie wiadomo w jakim celu wykonano te prace. Nie brakuje również zwolenników teorii o ukryciu złotego pociągu w okolicach 61, a nie 65 km. Jest wiele relacji osób, które miały widzieć w tym miejscu rozjazd torowiska w kierunku zamku Książ.

Artur Szałkowski (aip), Fot. Dreamstime.com

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520