13.2 C
Chicago
wtorek, 23 kwietnia, 2024

Gorąco na linii PO-MON – awantura o Caracale

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Jeżeli parlamentarzyści PO postanawiają złożyć doniesienie do prokuratury na fałszywy temat, to MON będzie musiał złożyć doniesienie na nich – powiedział na briefingu prasowym w sejmie Michał Dworczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej.

Odkąd w połowie kwietnia Wacław Berczyński zdradził: „To ja wykończyłem Caracale”, na polskiej scenie politycznej rozpętała się prawdziwa burza. Opozycja natychmiast zarządała wszczęcia postępowania w sprawie byłego szefa podkomisji smoleńskiej. MON z kolei dementował pojawiające się informacje. Kolejna odsłona sprawy zaczęła się w miniony piątek, kiedy grupa posłów Platformy Obywatelskiej odwiedziła siedzibę Ministerstwa Obrony Narodowej i przejrzała dokumenty dotyczące przetargów na śmigłowce Caracal.

Stwierdzono nieprawidłowości, dlatego w poniedziałek PO złożyła wniosek do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, by prokuratura z urzędu rozpatrzyła sprawę przekroczenia uprawnień w pełnieniu obowiązków przez Antoniego Macierewicza.

Posłowie PO ujawnili, że do akt związanych z przetargiem miały dostęp – ich zdaniem – osoby nie posiadające certyfikatów bezpieczeństwa: były szef podkomisji smoleńskiej dr Wacław Berczyński, zastępca Berczyńskiego – Kazimierz Nowaczyk i były szef gabinetu politycznego MON – Bartłomiej Misiewicz. To dlatego PO zwróciło się do ministra Ziobry o zajęcie się z urzędu tą sprawą w ciągu 48 godzin.

Reakcja MON była natychmiastowa. W poniedziałek wieczorem ministerstwo wydało oświadczenie, w którym zapewniono, iż osoby wymienione przez posłów PO „w chwili zapoznawania się z dokumentami dotyczącymi przetargu na śmigłowce wielozadaniowe dla polskiej armii posiadały stosowne upoważnienia, a poszerzone postępowania sprawdzające były prowadzone przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego”. Jednocześnie rzeczniczka MON, mjr Anna Pęzioł-Wójtowicz zapowiedziała, że jeśli PO nie wycofa swojego wniosku, to MON złoży do prokuratury doniesienie na Platformę Obywatelską.

– Jeżeli posłowie Platformy Obywatelskiej podtrzymają stanowisko w zakresie złożenia zawiadomienia do prokuratury w niniejszej sprawie, ministrowi obrony narodowej nie pozostanie nic innego, jak złożyć wniosek o ściganie za złożenie fałszywego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa – napisała rzeczniczka w komunikacie do mediów.

We wtorek przed południem całą sprawę ostro skomentował Grzegorz Schetyna.

– Straszy się nas organami ścigania. To przypomina białoruskie metody. Nigdy tego nie zaakceptujemy – mówił przewodniczący PO podczas konferencji prasowej. W podobnym tonie wypowiadali się inni posłowie Platformy.

– Działanie PO to awanturnictwo polityczne. Jeżeli parlamentarzyści PO postanawiają złożyć doniesienie do prokuratury na fałszywy temat, to MON będzie musiał złożyć doniesienie na nich. Nie ma innego wyjścia – powiedział we wtorek Michał Dworczyk. Sekretarz stanu w MON przedstawił dziennikarzom podpisane przez Antoniego Macierewicza dokumenty, zezwalające wymienionym osobom na dostęp do tajnych danych.

– Przypomnę, że ministrowie Bogdan Klich i Tomasz Siemioniak za rządów Platformy Obywatelskiej takie same uprawnienia wydawali szeregowi osób. Wiele osób na tej samej zasadzie miało dostęp do tych dokumentów. Jest to stała praktyka – powiedział Dworczyk.

Kilkanaście minut później posłowie PO zakwestionowali jednak jego słowa.

– Wacław Berczyński nie miał wydanego certyfikatu w momencie, gdy przeglądał dokumentację. Nie było też żadnego powodu, by ją przeglądał – tłumaczył poseł Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.

Kacper Rogacin (AIP), Fot. Piotr Smoliński

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520