Ratownicy GOPR apelują o zachowanie ostrożności na stokach narciarskich.
W pierwszym tygodniu ferii zimowych tylko w Beskidzie Sądeckim musieli interweniować ponad 30 razy. Na szczęście większość urazów nie było poważnych – mówi Maciej Więcek z Grupy Krynickiej GOPR. Były to urazy kolan, kości podudzi czy obojczyków. W jednym przypadku prawdopodobnie doszło do złamania dwóch nóg.
Narciarze i snowboardziści popełniają wciąż te same błędy. Głównie jest to niedostosowanie swoich umiejętności do panujących warunków czy brawura – dodaje Maciej Więcek. Od początku tego roku kryniccy ratownicy górscy wyjeżdżali do poszkodowanych na stokach w sumie ponad sto razy.
IAR/Monika Chrobak /K.P.