10.3 C
Chicago
sobota, 20 kwietnia, 2024

Google banuje polskie instytucje pożyczkowe?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Od 13 lipca Google wprowadzi zmiany w zasadach dotyczących reklam AdWords. Zakazane zostanie promowanie pożyczek-chwilówek o okresie spłaty poniżej 60 dni. Nowa polityka obowiązywać będzie także w Polsce. Google nie będzie promować pożyczek, których okres spłaty jest krótszy niż 60 dni. W USA zakazane będzie także reklamowanie pożyczek, gdzie rzeczywista roczna stopa oprocentowania przekracza 36 proc.

Ruch z reklam Googla to dotychczas jeden z popularniejszych sposobów pozyskiwania klientów przez internetowe firmy pożyczkowe, obok ruchu organicznego, pozyskiwania leadów z Facebooka oraz sieci afiliacyjnych.

Według danych Pozyczkaportal.pl średnia cena kliknięcia w AdWords dla fraz związanych z pożyczkami to 3,64 zł, a średnia konwersja to 3,54%. Średni rynkowy koszt pozyskania 1 klienta tą drogą to 102,83 zł (w 2015 r.). Tutaj koszt kliknięcia zależy od budżetu, jaki firma chce wykorzystać w danym miesiącu. Paradoksalnie im wyższy budżet, tym wyższy też koszt kliknięcia, ponieważ aby zrealizować wymaganą liczbę kliknięć, reklama musi się pojawiać na wyższych miejscach, gdzie kliknięcia są droższe. Przy małych budżetach, wynoszących kilka tysięcy złotych, koszt kliknięcia może oscylować nawet w granicach 1 zł. Koszt 3,64 zł przyjęto dla budżetu 40 tys. zł.
Google podjęło swoją decyzję głównie na bazie amerykańskich i brytyjskich doświadczeń. Rynek polski, oferta i mechanizmy ochrony klienta są jednak diametralnie różne, dlatego decyzja wyszukiwarki jest nieadekwatna do naszej lokalnej specyfiki. Oczywiście każdy wydawca może decydować jakie produkty będzie reklamował, choć nie może to nosić znamion nieuzasadnionej dyskryminacji, co kwestionowałby polski Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ktoś dopuszcza reklamy krótkoterminowych pożyczek bankowych, SKOK-ów, platform social-lendingowych a banuje instytucje pożyczkowe, mimo że wszyscy wyżej wymienieni działają w obrębie tej samej ustawy – o kredycie konsumenckim. Faktem jest, że firmy pożyczkowe w Polsce działają dużo odpowiedzialniej, niż w USA i UK, więc karanie ich za grzechy zagranicznych kolegów jest niesprawiedliwe.
Zarzuty jakie Google stawia firmom pożyczkowym w ogóle nie przystają do polskich realiów. Po pierwsze, w Polsce opłaty karne za nieterminową spłatę przez większość firm pożyczkowych działających w sieci nie są w ogóle pobierane. Po drugie, koszty pożyczek nie mogą być wyższe niż ustawowy limit, który jest wspólny dla rynku bankowego i pozabankowego. Po trzecie, firmy pożyczkowe w Polsce nie działają w obszarze nieregulowanym ponieważ po niedawnych nowelizacjach w prawie, notyfikują swoją działalność do sądu rejestrowego, podlegają regularnym sprawozdaniom do Rzecznika Finansowego, podlegają pod specpodatek od instytucji finansowych jak banki i ubezpieczyciele, stale wymieniają się danymi kredytowymi za pośrednictwem Biura Informacji Kredytowej z bankami oraz są nieustannie monitorowane w zakresie wzorców umów przez urząd ochrony konsumenckiej.
Polski rynek firm pożyczkowych w internecie działa dopiero od 4 lat i jest ważną częścią consumer finance. Klienci instytucji pożyczkowych dobrze oceniają jakość świadczonych usług i korzystają z nich alternatywnie do oferty bankowej. Badania dowiodły, że mikropożyczki nie generują zjawiska przekredytowania. Więc ocenianie go przez pryzmat zaniedbań zagranicznych, które narosły dużo wcześniej jest absolutnie nietrafione.
Za podsumowane niech posłużą cytaty z raportu KNF nt. kondycji banków z 2012 r., gdy Komisja pochyliła się nad segmentem firm pożyczkowych: „Firmy pożyczkowe są trwałym elementem gospodarki, który występuje we wszystkich rozwiniętych gospodarkach wolnorynkowych i ma dłuższą historię niż banki”. „Segment ten uzupełnia ofertę banków o pożyczki udzielane na niskie kwoty, krótkie okresy, przy maksymalnie uproszczonych procedurach”. „Firmy pożyczkowe nie stanowią obecnie realnej konkurencji i zagrożenia dla sektora bankowego”. „Rozwój tych form działalności pożyczkowej, może wywierać presję konkurencyjną na sektor bankowy, co może być korzystne z punktu widzenia interesów klientów oraz gospodarki”.

TS/Maciej Badowski AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520