Francuzi są największymi pesymistami na świecie jeśli chodzi wpływ globalizacji na ich kraj. Wskazują na to wyniki sondażu przeprowadzonego przez francuski ośrodek IPSOS.
W analizie uwzględniono opinie mieszkańców 22 państw na świecie – od najbardziej uprzemysłowionych po rozwijające się. Pod uwagę brano to, co sądzą na temat globalizacji osoby w wieku od 16 do 64 lat. Na pierwszym miejscu jeśli chodzi o obawy przed globalizacją są Francuzi, chociaż w przypadku opinii, że ich kraj jest w fazie upadku i sytuacja się pogarsza – są dopiero na ósmym miejscu. Takiego zdania jest niemal siedmiu na dziesięciu ankietowanych we Francji. Wyprzedzają ich mieszkańcy RPA, a także Korei Południowej, Włoch czy Hiszpanii. Tę opinię podziela 60 procent Amerykanów, ale tylko 47 procent Niemców, na co wpływ ma niski poziom bezrobocia.
Wśród narodów, które w najmniejszym stopniu obawiają się, że gospodarka ich państw ucierpi otwierając się przed handlem międzynarodowym i zagranicznymi przedsiębiorstwami, są obok Szwedów Polacy – takie obawy ma tylko 19 procent ankietowanych. Boi się tego ponad jedna trzecia Włochów, Argentyńczyków i Francuzów.
Marek Brzeziński/Paryż, Fot. Dreamstime.com