Trzy wysoko postawione osoby w hierarchii koncernu Lafarge zatrzymano w sprawie finansowania tak zwanego Państwa Islamskiego w Syrii. Francusko-szwajcarski koncern jest światowym potentatem w dziedzinie produkcji cementu. To pierwsze aresztowania w tej sprawie.
Wśród zatrzymanych jest dwóch byłych dyrektorów. Jeden z nich pełnił tę funkcje w latach 2008-2014, drugi był jego następcą od lata 2014 roku. Na zarządzie Lafarge ciążą zarzuty dotyczące związków finansowych koncernu z dżihadem. Według ujawnionych w ubiegłym roku informacji zarząd Lafarge zdecydował się w okresie ekspansji tak zwanego Państwa Islamskiego finansować terrorystów, by zapewnić sobie możliwość bezpiecznego działania w Syrii. Na terytorium tego państwa znajdują się zakłady francusko-szwajcarskiej firmy. Francję z Syrią tradycyjnie wiązały bliskie kontakty gospodarcze, polityczne i kulturalne. Korzyści płynące z umowy dla koncernu były ogromne. W wyniku dochodzenia okazało się, że Lafarge kupował ropę naftową od różnych organizacji związanych z dżihadem. Według francuskich obserwatorów, zatrzymanie trzech osób to wierzchołek góry lodowej. Dochodzenie jest prowadzone także w szwajcarskiej filii koncernu. Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/em/kano