Fokarium w Helu cieszy się z nowych narodzin. Malec przyszedł na świat w poniedziałek rano. Unda Marina, czyli najstarsza samica w stadzie jak na razie opiekuje się swoim potomkiem sama. Jeszcze nie wiadomo jakiej płci jest jej potomek. – Czekamy na pierwsze karmienie – mówi dr Iwona Pawliczka, kierownik Stacji Morskiej IOUG Hel.
Szczenię przyszło na świat w poniedziałek o godz. 5:22. Unda Marina na foczą porodówkę przybyła odpowiednio wcześniej, a sam poród przebiegał w sposób prawidłowy. To pierwsze narodziny w helskim Fokarium w tym roku. Mama wraz ze swoim potomkiem jak na razie odpoczywa pod bacznym okiem kamer.
– Jeszcze im nie przeszkadzamy i nie oglądamy. Czekamy na pierwsze karmienie – dodaje dr Iwona Pawliczka, kierownik Stacji Morskiej im. profesora Krzysztofa Skóry IOUG Hel. – To zawsze jest moment kluczowy. Potem będziemy się starali obejrzeć szczenię, zważyć je i oczywiście sprawdzić płeć.
Na ten moment wszystko wygląda bardzo dobrze. Unda Marina jest najbardziej doświadczoną matką w stadzie i pracownicy Stacji Morskiej nie mieli wątpliwości, że i tym razem sobie poradzi. – To samica, która co roku rodzi małe. Najmniej obawialiśmy się o nią – komentuje dr Pawliczka.
Tuż po badaniach szczeniaka będzie można przystąpić do „foczego chrztu”. Imiona są już przygotowane, zarówno dla samca jak i samiczki. W tym roku wszystkie imiona będą rozpoczynać się na literę „P”.
– Mamy pomysły i przygotowaną listę – dodaje kierownik Fokarium w Helu. – Oczywiście priorytetem będzie ustalenie płci. Dla dziewczynki i chłopca wybraliśmy po dwa imiona. Na razie nie zdradzamy naszych propozycji.
Krzysztof Hoffmann aip, Fot. Fokarium Hel