Na terytorium stanu Floryda zrobiło się tak zimno, że z drzew zaczęły spadać iguany.
Narodowa Służba Pogodowa (NWS) w Miami informowała, że w czwartek rano temperatura w niektórych rejonach południowej Florydy spadła poniżej 40 stopni Fahrenheita (4,4 st. Celsjusza). Przy takich temperaturach iguany przestają się ruszać i zamarzają. Niektórzy mieszkańcy Florydy zamieścili w mediach społecznościowych zdjęcia zamarzniętych, leżących brzuchem do góry jaszczurek.
Kristen Sommers z agencji Florida Fish and Wildlife Conservation Commission apeluje do mieszkańców, aby pozostawili zamarznięte iguany w spokoju. Inaczej mogą się poczuć zagrożone i ugryźć, kiedy się nagrzeją. – Nie zakładajcie, że są martwe – podkreśla Sommers.
Iguany nie są jedynymi zwierzętami, które zamarzają przy takich temperaturach. Na Florydzie znaleziono już także zamarznięte żółwie morskie. Biolodzy ze wspomnianej agencji żółwie ratują, ale nie planują pomagać iguanom, które są traktowane jako szkodniki i potencjalne źródło salmonelli.
(łd)