Władze Florydy rozważają możliwość wprowadzenia zakazu pozostawiana dziecka samotnie w samochodzie. Może on zacząć obowiązywać w październiku 2018 roku.
Projekt ustawy złożono w stanowym Senacie w kilka tygodni po tym, jak dziecko zmarło w nagrzanym samochodzie przed ośrodkiem opieki w Orlando. Małego Mylesa Hilla zostawiła w pojeździe kobieta pracująca w ośrodku. Postawiono jej już zarzuty kryminalne.
Zaproponowana ustawa mówi, że rodzic, prawny opiekun lub jakakolwiek inna osoba odpowiedzialna za opiekę nad dzieckiem poniżej 6 roku życia nie ma prawa nawet na chwilę zostawić dziecka samotnie w pojeździe. Każdy, kto by złamał ten przepis, popełniłby wykroczenie drugiego stopnia. Gdyby zaś pozostawione bez opieki dziecko doznało obrażeń, podejrzanemu postawiono by zarzut przestępstwa trzeciego stopnia.
Z propozycją ustawy wyszła senator Lauren Book z hrabstwa Broward.
W bieżącym roku w nagrzanych samochodach na Florydzie życie straciło już pięcioro dzieci.
(łd)