Film „11 minut” urodzonego w Łodzi Jerzego Skolimowskiego miał premierę na odbywającym się właśnie w Wenecji 72. Festiwalu Filmowym.
Po projekcji obraz nagrodzono trwającymi kwadrans owacjami na stojąco i okrzyknięto jednym z faworytów do nagród. „To najlepszy film, jaki widzieliśmy do tej pory w Wenecji”. „Mistrzowski”. „Arcydzieło!”. „Polskie kino rzuciło wyzwanie Hollywood” – napisali krytycy. Sam reżyser pytany o przesłanie swojego obrazu na konferencji prasowej w Wenecji odpowiadał: „Życie jest skarbem, ale my uświadamiamy to sobie wtedy, gdy je tracimy. Wykorzystujmy je jak najlepiej, póki żyjemy”. Jeden z uczestników powiedział twórcy, że o ile poprzednio nakręcił „Essential Killing” (2010), teraz popełnił „Essential Filming”.
W doborowej obsadzie „11 minut” znaleźli się m.in. Wojciech Mecwaldowski, Andrzej Chyra, Dawid Ogrodnik, Mateusz Kościukiewicz, Paulina Chapko, Agata Buzek, Piotr Głowacki, Jan Nowicki, Ifi Ude oraz irlandzki aktor Richard Dormer („Gra o tron”). Obsesyjnie zazdrosny mąż, jego seksowna żona – aktorka, podstępny hollywoodzki reżyser, kurier rozwożący narkotyki, sprzedawca hot dogów z mroczną przeszłością, sfrustrowany uczeń w ryzykownej misji, alpinista naprawiający hotelowe okna, uliczny malarz, ekipa pogotowia ratunkowego z zaskakującym problemem, dziewczyna z psem, grupa zakonnic. Nieoczekiwany łańcuch zdarzeń przypieczętuje losy wielu z nich w ciągu zaledwie jedenastu minut. „11 minut” trafi do polskich kin 23 października.
Dariusz Pawłowski (aip, foto Robert Jaworski