Nawet najsilniejsze piłkarskie reprezentacje w Europie nie chcą trafić w grupie na biało-czerwonych. Zagraniczni eksperci zgodnie podkreślają, że drużyna Adama Nawałki jest obecnie bardzo silna.
Biało-czerwoni awansowali do przyszłorocznych mistrzostw Europy, zajmując w swojej grupie drugie miejsce. Lepiej od nich spisali się tylko Niemcy. A „polska” grupa wcale nie była łatwa. Podopieczni trenera Adama Nawałki stoczyli kilka naprawdę znakomitych bojów, co nie umknęło uwadze piłkarskich ekspertów w całej Europie. Także w ostatnich meczach towarzyskim Polacy udowodnili, że wreszcie są drużyną z prawdziwego zdarzenia. Radzić sobie potrafią nawet bez swojej największej gwiazdy, Roberta Lewandowskiego. W dwóch poprzednich sparingach pokonali Islandię 4:2, a także Czechy 3:1. Już teraz niemieckie, angielskie, walijskie, a także irlandzkie media wyraźnie podkreślają, że Polacy są bardzo silni i nie chcieliby trafić na nich już w fazie grupowej. Co więcej, umieszczają też naszą kadrę w… „grupie śmierci”. Niemiecki sport1.de nie ma wątpliwości, że najgorszym rozwiązaniem dla naszych zachodnich sąsiadów byłoby trafienie do grupy z Włochami, Turcją i właśnie Polską. Angielskie media z kolei najbardziej obawiają się… Roberta Lewandowskiego. To ma swoje dobre i złe strony. Jedno jest pewne – nikt biało-czerwonych w przyszłorocznych mistrzostwach Europy na pewno nie zlekceważy. Przypomnijmy, losowanie grup odbędzie się 12 grudnia. Biało-czerwoni znaleźli się w trzecim koszyku. W fazie grupowej na pewno nie trafią na Czechów, Szwedów, Rumunów, Słowaków i Węgrów.
ŁŻ (AIP)