We wtorkowych meczach II rundy kwalifikacji Ligi Mistrzów wygrywali faworyci. Jakub Rzeźniczak zadebiutował w barwach mistrza Azerbejdżanu Karabachu Agdam, który rozbił gruziński SK Sartmedia 5:0. Jedną z bramek dla gospodarzy zdobył inny zawodnik znany z występów w polskiej ekstraklasie, Wilde-Donald Guerrier.
Rzeźniczak, który niedawno po 13 latach opuścił Legię Warszawa i podpisał dwuletni kontrakt z Karabachem Agdam, zaczął wtorkowe spotkanie z mistrzem Gruzji na ławce rezerwowych. Już w pierwszej połowie musiał jednak zastąpić kontuzjowanego kolegę z drużyny, kapitana Azerów Raszada Sadygowa. 30-latek spędził na boisku pół godziny, a debiut w nowej drużynie może uznać za bardzo udany. Wszedł na murawę przy stanie 1:0, do przerwy Karabach prowadził już trzema bramkami, a mecz zakończył się wynikiem 5:0. Przedostatnią bramkę w 83. minucie spotkania zdobył inny były piłkarz ekstraklasy, Wilde-Donald Guerrier. Reprezentant Haiti, który w latach 2013-2016 grał w barwach Wisły Kraków, dostał szansę od trenera siedem minut wcześniej. Dla niego również był to debiut, przyszedł do klubu latem z tureckiego Alanyasporu. W kadrze mistrza Azerbejdżanu jest też były zawodnik Jagiellonii Białystok Dani Quintana, lecz Hiszpan nie załapał się we wtorek nawet na ławkę rezerwowych.
„Rzeźnik” i spółka przed rewanżem są niemal pewni awansu do III rundy kwalifikacji. Podobnie jak Red Bull Salzburg, który pokonał 3:0 na wyjeździe mistrza Malty Hibernians FC. Bramki dla Austriaków zdobyli Valon Berisha z karnego, Hee-Chan Hwang i Takumi Minamino. W środę europejską kampanię rozpocznie Legia Warszawa, która zagra na wyjeździe z fińskim IFK Mariehamn. W kontekście awansu sztab szkoleniowy stołecznej drużyny interesowały mecze Partizana Belgrad i HNK Rijeka. Serbowie pokonali 2:0 mistrza Czarnogóry Budućnost Podgorica, Chorwaci w takim samym stosunku bramkowym wygrali z walijskim The New Saints. Wygrane zespoły z tych dwumeczów znajdą się w gronie potencjalnych rywali Legii w III rundzie. Wojskowi – jeśli wyeliminują Finów – będą rozstawieni razem z m.in. Karabachem i Red Bullem.
(AIP)