Dziś w Rosji obowiązuje żałoba narodowa. Rosjanie czczą pamięć ofiar pożaru, który zniszczył centrum handlowe w Kemerowie. Według oficjalnych danych życie straciły 64 osoby, w tym 41 dzieci. Jednak mieszkańcy Kemerowa twierdzą, że liczba ofiar jest większa.
We wtorek tysiące mieszkańców Moskwy wychodząc na ulice oddało hołd ofiarom pożaru. Demonstrujący domagali się ukarania winnych i dymisji władz. Wznosili okrzyki: „Rosja bez Putina”, „Dość korupcji” i „Koniec władzy czekistów”. Podobne demonstracje odbywały się w ponad 20 miastach Rosji. Również dziś Rosjanie zamierzają w ten sposób zareagować na wydarzenia w Kemerowie. Demonstracje zapowiedziano w: Czelabińsku, Omsku, Kurganie i innych miastach. Śledztwo w sprawie przyczyn tragedii wskazuje na winę osób odpowiedzialnych za ochronę przeciwpożarową. Według świadków, nie działały systemy alarmowe, ochrona nie potrafiła przeprowadzić ewakuacji, a w wielu pomieszczeniach nie można było otworzyć drzwi.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Maciej Jastrzębski/Moskwa/łp