Ciężarówka, należąca do wojsk USA, które stacjonują w Lubuskiem, miała kraksę w Gorzowie. W aucie został uszkodzony bak paliwa.
O zdarzeniu poinformował na swoim Facebooku Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa Wlkp. „Amerykanie zahaczyli o Gorzów. Dosłownie jedno z aut nie zmieściło się na zakręcie i rozpruło bak o naszą barierę na ul. Sulęcińskiej” – napisał J. Wójcicki. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca wojskowego auta zbyt mocno ściął zakręt, przez co bok ciężarówki zahaczył o przydrożne barierki. Uderzenie było na tyle niefortunne, że uszkodzony został bak paliwa. Zdarzenie miało miejsce w niedzielę, 29 stycznia około godziny 16.
– Policjanci zostali wezwani na miejsce i zabezpieczyli je. Nie było zagrożenia dla życia i zdrowia ludzi. Czekamy na żandarmerię wojskową, która będzie wyjaśniać okoliczności zdarzenia – mówi Grzegorz Jaroszewicz z biura prasowego lubuskiej policji. Na miejsce przyjechali też strażacy, którzy zajęli się neutralizacją wycieku paliwa.
Red.pik (aip)/fot.Facebook Jacek Wójcicki