Za aferą spalinową w Volkswagenie odpowiada dużo większa grupa menadżerów niż dotychczas informowano – tak twierdzi niemiecki tygodnik „Der Spiegel”. Jego dziennikarze ustalili, że w sprawę zamieszanych było ponad 30 osób na wysokich kierowniczych stanowiskach.
„Der Spiegel” powołuje się na wyniki wewnętrznego dochodzenia prowadzonego w Volkswagenie. Jak czytamy, oszustwo polegające na manipulowaniu danymi o emisji spalin nie było wcale dziełem małej grupy menadżerów – jak dotychczas utrzymywano. Z informacji „Spiegla” wynika, że w związku ze sprawą na przymusowy urlop wysłano już ponad 30 osób na wysokich stanowiskach, a ich liczba może się jeszcze zwiększyć. Volkswagen dementuje jednak doniesienia gazety. Koncern poinformował, że przytaczane liczby nie mają żadnych podstaw.
Niemiecka prasa donosiła wcześniej, że gdyby nie manipulowanie danymi o emisji spalin, Volkswagenowi nie udałoby się uruchomić na czas produkcji ważnej serii silników diesla. Sprawa wyszła na jaw w połowie września i wpędziła Volkswagena w głęboki kryzys. Firmie grożą kary liczone w dziesiątkach miliardów euro.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Wojciech Szymański/Berlin/moc/ab