Na Węgrzech dziś dzień żałoby narodowej po wypadku autokaru wiozącego gimnazjalistów.
W nocy z piątku na sobotę pojazd uderzył w filar wiaduktu na zjeździe z autostrady w pobliżu Werony we Włoszech i stanął w płomieniach. Młodzież w wieku od 14 do18 lat wracała z obozu narciarskiego we Francji. W wypadku zginęło 16 osób, a 26 zostało rannych. 10 poszkodowanych – z ciężkimi poparzeniami – wciąż jest w szpitalu.
Na wniosek premiera Victora Orbana na budynkach instytucji publicznych wciągnięto żałobne flagi. Narodowa flaga Węgier przed budynkiem parlamentu została opuszczona do połowy masztu. Rano na placu Lajosa Kossutha przed parlamentem prezydent i premier kraju wraz z uczniami nauczycielami gimnazjum im. Pala Szinyeiego Merse, do którego uczęszczała większość ofiar, wzięli udział w ceremonii żałobnej. Premier Orban mówił, że jego myśli i modlitwy są z rodzinami ofiar i rannych.
W węgierskich szkołach zorganizowano okolicznościowe zajęcia lub spotkania. W Teatrze Narodowym w Budapeszcie odwołano dziś przedstawienia. Stacje radiowe nie nadają audycji rozrywkowych, przełożono też zaplanowane na dzisiaj węgierskie eliminacje do konkursu Eurowizji.
Rząd ogłosił, że pokryje koszt sprowadzenia ciał ofiar do kraju oraz koszty wyjazdu ich rodzin do Włoch.
TS/IAR/24.hu/index.hu, Fot. Polska Press