6.1 C
Chicago
środa, 24 kwietnia, 2024

Dwie świeczki na rządowym torcie. Seria wystąpień ministrów

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Z okazji dwóch lat rządów ministrowie opowiadali przez całą środę o osiągnięciach swoich resortów. Za dwa tygodnie niektórzy z nich stracą stanowiska.

Po wtorkowym podsumowaniu dwóch lat „dobrej zmiany” przez premier Szydło i prezesa Kaczyńskiego w środę przyszła kolei na wystąpienia poszczególnych ministrów. Nieprzypadkowo jako pierwszy swoją konferencję zorganizował wicepremier, minister rozwoju i finansów Mateusz Morawiecki, którego zasługi wielokrotnie podkreślał już wcześniej prezes PiS. Morawiecki, zwany superministrem, ma najsilniejszą pozycję w rządzie. To jemu przypisuje się aktualne sukcesy gospodarcze Polski – m.in. wysoki wzrost PKB, mniejsze zadłużenie czy niskie bezrobocie. – Oczywiście, że wszystko kosztuje. Polityka społeczna też kosztuje (…). Załóżmy 500 plus, czyli 1 proc. PKB. Można byłoby tego nie robić i mieć niższy deficyt, ale czy wtedy nie wyjechałby następny milion ludzi? Myślę, że by wyjechał. My po to rozwijamy gospodarkę, żeby zatrzymać jak najwięcej ludzi – przekonywał wczoraj Morawiecki.

O sukcesach ministerstwa obrony narodowej Antoni Macierewicz mówił przy okazji powitania pierwszego z trzech samolotów dla najważniejszych osób w państwie – Boeinga 737 „Józef Piłsudski”. – Przez ostatnie dwa lata ponad 30 tys. żołnierzy awansowało w naszej armii. Odeszli generałowie, którzy się nie sprawdzili, nie byli zdolni podjąć takiego wyzwania, jakim jest budowa silnej armii dla Polski niepodległej. Przyszli młodzi oficerowie. To oni przejmą w przyszłości dowództwo w naszej armii – przekonywał Macierewicz. – Doprowadziliśmy do tego, że w Polsce stacjonują wojska USA i NATO. Uchwaliliśmy zwiększenie wydatków na obronność z 2 do 2,5 procent PKB. Zamierzamy docelowo zwiększyć liczebność polskiej armii, która dziś liczy 120 tys. żołnierzy do 200 tys. – podkreślał. Na grafice prezentującej osiągnięcia resortu obrony ostatni punkt brzmiał „wyjaśnienie tragedii smoleńskiej”, jednak Macierewicz nie poruszył tego tematu w trakcie konferencji. Nie mówił również o porażkach – np. problemach przy przetargach na zakup wojskowych śmigłowców.

W trakcie podsumowania dwóch lat pracy resortów powrócił temat sobotniego Marszu Niepodległości i rasistowskich zachowań w jego trakcie. – To wszystko nie powinno przesłonić święta niepodległości, tych wszystkich, którzy są szczęśliwi że po 123 latach niewoli, 99 lat temu Polska odzyskała niepodległość – przekonywał szef MSWiA Mariusz Błaszczak, który w trakcie wystąpienia mówił m.in. o programie modernizacji służb mundurowych, „odpowiedzialnej” polityce migracyjnej i „chronieniu” polskich granic.

– Mnie się też nie podobały liczne hasła, które były eksponowane nadmiernie, w sposób nieprawdziwy, jeśli chodzi o marsz, który odbył się w Warszawie. Nie podzielam skrajnych poglądów. Wolałbym, żeby takie nie były głoszone, ale musimy zadać sobie pytanie, kiedy państwo powinno w sposób związany z całym aparatem przymusu reagować i to przez przemoc państwową, eliminować pewne poglądy z życia publicznego – przekonywał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Odniósł się również do prezydenckich projektów ustaw o sądownictwie. Jak mówił, poprzednia ustawa o KRS „była lepsza”, jednak dobrze, że dojdzie do porozumienia.

– Oceniam te dwa lata dobrze – przyznał w rozmowie z Agencją Informacyjną Polska Press prof. Kazimierz Kik. – Widać wyraźnie, że nastąpiła duża zmiana w podejściu państwa do obywateli i to do największej grupy obywateli, czyli ludzi powiedzmy słabiej wykształconych, mniej zamożnych. Do 2015 roku ci ludzie nie widzieli w Polsce perspektyw, często nie czuli się bezpiecznie i stąd mieliśmy ogromną falę emigracji – wyjaśnia. Według niego, nie ma przesłanek za tym, by to Jarosław Kaczyński został premierem. – Nie oszukujmy się – to prezes Kaczyński jest de facto naczelnikiem, to on tak naprawdę rządzi. Wybrał sobie ludzi, którzy mają wykonywać jego wolę polityczną i ci ludzie robią to dobrze – podsumował.

– Ostatnie dwa lata były pełne napięć – przyznaje z kolei dr Jarosław Flis. Jak mówi, zrealizowano dużo dobrych projektów, jednak razem z nimi kilka kontrowersyjnych i nieprzemyślanych. Flis zwraca uwagę, że może nadejść moment w którym poparcie dla PiS-u znacząco spadnie i partia niekoniecznie będzie miała pomysł, jak sobie z tym poradzić.

Na początek grudnia zaplanowana jest rekonstrukcja rządu. Z  zapowiedzi wynika, że zmiana będzie przede wszystkim strukturalna – niektóre ministerstwa mogą zostać zlikwidowane. Stanowiska mogą stracić minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk, a także odpowiedzialna za cyfryzację Anna Streżyńska. Niepewna jest również pozycja ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego.

Jakub Oworuszko AIP

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520