4.5 C
Chicago
piątek, 29 marca, 2024

Dwie ofiary świńskiej grypy w Łódzkiem

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

 U 26 mieszkańców województwa łódzkiego wykryto już wirusa AH1N1. Dwoje z nich zmarło. To 36-letni mieszkaniec Skierniewic i 47-latek z Wieruszowa
W piątek w wieluńskim szpitalu zmarł 47-letni mężczyzna, u którego wykryto wirusa AH1N1. To mieszkaniec powiatu wieruszowskiego. Do szpitala trafił w ubiegłym tygodniu z wirusowym zapaleniem płuc. Po zdiagnozowaniu świńskiej grypy umieszczono go w izolatce, gdzie był poddawany leczeniu przez wyspecjalizowany personel. Poza lekarzami nikt nie miał styczności z mężczyzną, a osobom, które w tym samym czasie leżały na oddziale intensywnej terapii zrobiono badania, które wykluczyły u nich obecność wirusa AH1N1. Po zdiagnozowaniu pacjenta w szpitalu wdrożono wszystkie niezbędne procedury epidemiologiczne. Obowiązywał tu zakaz odwiedzin na oddziałach: intensywnej terapii, dziecięcym oraz częściowo na oddziale chorób płuc. Wcześniej z powodu świńskiej grypy zmarł 36-letni mieszkaniec Skierniewic. To nie pierwszy przypadek wykrycia świńskiej grypy w naszym regionie. Jak dowiedzieliśmy się w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Łodzi, wirusa AH1N1 do tej pory zdiagnozowano już u 26 osób. Większość z nich nie była szczepiona. – Obecnie mamy do czynienia ze szczytową fazą infekcji górnych dróg oddechowych i chorób grypopodobnych, dlatego warto rozważyć jeszcze możliwość szczepienia. Aby to zrobić trzeba się jednak skonsultować z lekarzem – mówi Wojciech Solarz, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, na której stronie można znaleźć porady jak uniknąć zachorowania na grypę. Ostatni pacjent z podejrzeniem wirusa AH1N1 trafił do szpitala w Skierniewicach, gdzie już wcześniej zdiagnozowano cztery przypadki świńskiej grypy. 51-letniego mieszkańca Skierniewic w czwartek przetransportowano jednak śmigłowcem do Wojewódzkiego Szpitala w Sieradzu. Dlaczego? – Pacjent jest w ciężkim stanie. Niestety oddział intensywnej terapii w naszym szpitalu jest zamknięty, dlatego zapadła decyzja o zabraniu godo Sieradza – wyjaśnia Paweł Bruger, rzecznik prasowy skierniewickiego szpitala.- OIOM oraz anestezjologia w skierniewickim szpitalu są zamknięte z uwagi na zagrożenie bakteriologiczne. [podobne][zaj_kat] Szpital jest kontrolowany przez sanepid. Pracuje tu zespół kontroli zakażeń szpitalnych, który pobiera wymazy, dezynfekuje sprzęt. OIOM jest nieczynny od 9 lutego i nikt na tę chwilę nie wie, ile jeszcze nie będzie czynny. W sieradzkim szpitalu, gdzie nie kryją zaskoczenia, że pacjent trafił akurat do nich mówią, że jego stan jest ciężki. Jednocześnie ze względu na wzmożoną ilość zachorowań infekcyjnych odwiedziny, na wszystkich oddziałach szpitalnych wstrzymano wczoraj aż do odwołania. Jak się dowiedzieliśmy, próbki do badań od pacjenta, którego zabrało ze Skierniewic pogotowie lotnicze, zostały pobrane 15 lutego. W wielu szpitalach w regionie z powodu zwiększonej zachorowalności na grypę obowiązuje zakaz odwiedzin. Tak jest np. w Tomaszowie Mazowickiem. W Bełchatowie zakaz ten dotyczy neonatologii, jak również odcinka położniczego i OCP oddziału ginekologiczno-położniczego. W skierniewickim szpitalu zniesiono zakaz odwiedzin pacjentów, za wyjątkiem oddziału chorób wewnętrznych I, oddziału obserwacyjno-zakaźnego, oddziału intensywnej terapii i anestezjologii.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520