Departament zdrowia w stanie Michigan wszczął śledztwo w sprawie wzrostu liczby zachorowań na chorobę legionistów w hrabstwach Wayne, Macomb i Oakland.
Pomiędzy czerwcem a lipcem na południowym wschodzie stanu i w obszarze metropolitalnym Detroit odkryto 73 nowe przypadki choroby. To skok aż o 143% w porównaniu z 30 przypadkami, które diagnozowano w tym samym okresie w latach 2014-2016.
Do objawów choroby należą m.in. gorączka, bóle głowy, kaszel i ból w klatce piersiowej. Wywołująca zakażenie bakteria Legionella pneumophila występuje naturalnie w wodzie w rzekach i strumieniach, ale można ją też znaleźć w sztucznych zbiornikach wodnych, nawet w wodzie pitnej i fontannach publicznych, jeśli nie są one utrzymywane we właściwy sposób. Właśnie z takiej przyczyny doszło do wzrostu zachorowań w mieście Flint, gdzie podczas głośnego kryzysu wodnego z kranów mieszkańców leciała zanieczyszczona woda. W całym hrabstwie Genesse powstała na skutek kryzysu choroba zabiła dwanaście osób.
(dr)