– Bóg dał Ci moc i władzę, żeby pozbyć się Kim Dzong-Una – napisał w oświadczeniu skierowanym do Donalda Trumpa, jego osobisty doradca ewangeliczny prezydenta USA Robert Jefferss.
Oświadczenie pastora kościoła baptystów, który jest najbliższym, duchowym doradcą Trumpa cytuje „The Washington Post”. Wcześniej pastor Jefferss zasłynął m.in. stwierdzeniem, że mormoni to sataniści. A w chwili objęcia przez Trumpa prezydentury odmawiał za niego osobistą modlitwę w Białym Domu. Wtedy porównał nowego prezydenta do Nemeniaha, który pomógł odbudować Jerozolimę.
Co prawda Jefferss nie doniósł, że w sprawie Kim Dzong-Una bezpośrednio łączył się z Bogiem, lecz swoje przekonanie co do wyeliminowania przywódcy Korei Północnej wywodzi z Nowego Testamentu. Dokładnie z początku rozdziału 13 czyli Listu św. Pawła do Rzymian, gdzie napisane jest, że wszelka władza pochodzi od Boga
Najbliższy duchowy doradca Trumpa zwraca uwagę szczególnie na czwarty i piąty werset tej księgi, gdzie napisano: „Jeśli jednak czynisz zło, bój się, bo władza nie na próżno nosi miecz. Jest przecież sługą Boga, wymierzającym karę temu, kto popełnia zło. Dlatego należy się podporządkować, nie tylko z powodu jej gniewu, lecz także ze względu na sumienie.”
Dziennikarze „The Washington Post” piszą, że nie wiadomo jednak dlaczego pastor Jeffress nie przypomina, że rozdział 13 Listu do Rzymian zaczyna się zaraz po słynnych słowach „zło dobrem zwyciężaj”.
Warto przypomnieć, że poprzedni doradca duchowy amerykańskich prezydentów Billy Graham miał inne ewangeliczne spojrzenia na świat. Był m.in. przeciwnikiem wyścigowi zbrojeń nuklearnych.
Komunikat Jefferssa ma być ogłoszony w kościołach Baptystów w Stanach Zjednoczonych w najbliższą niedzielę.
Michał Kurowicki AIP
