Lokalne władze poinformowały, że m.in. drony i działający pod przykrywką funkcjonariusze policji będą pilnować porządku podczas 122. edycji Maratonu Bostońskiego, która będzie miała miejsce 16 kwietnia.
Tegoroczna edycja będzie piątą od czasu zamachu z kwietnia 2013 roku, w którym zginęły 3 osoby, a 264 zostało rannych.
– Jestem pewna, że każdy pamięta, gdzie był, z kim był i co robił, gdy eksplodowały bomby. To było wstrząsające. Ludzka natura ma to do siebie, że z upływem czasu minimalizuje różne wydarzenia. Nie możemy sobie pozwolić na beztroskę – mówił we wtorek Kenneth Green, szef policji Agencji Zatoki Transportu Massachusetts (MBTA).
W trakcie konferencji prasowej oficjele podkreślali, że nie ma żadnego konkretnego zagrożenia, niemniej zaapelowali do osób wybierających się na maraton, aby były czujne. Zapowiedziano, że porządku będzie pilnować od 7,5 do 8 tys. pracowników służb. Drony będą z kolei będą przesyłać obraz na żywo, co da policji dodatkową perspektywę i umożliwi szybką reakcję, jeśli coś będzie się działo.
– Tak naprawdę patrzymy w szklaną kulę, gdy próbujemy przewidzieć kolejne zagrożenie – stwierdził Harold Shaw, agent bostońskiego oddziału FBI.
(jj)