Spór o liście zakończył się dla 52-letniego mieszkańca Macomb Township w Michigan wizytą w szpitalu i czterogodzinną operacją mózgu.
57-letniemu Jerry’emu Thomasowi Fichtowi nie spodobało się, że odgarniane dmuchawą liście lecą prosto na jego teren. Ze wściekłością zaatakował sąsiada, Steve’a Millera, bijąc go i krzycząc. Być może by zabił, gdyby nie partnerka 52-latka, która wyszła z mieszkania z pistoletem w dłoni i zagroziła, że strzeli, jeżeli Fitch nie przestanie. Policja potwierdziła, że kobieta dysponuje pozwoleniem na broń.
W wyniku napaści Miller doznał poważnego urazu mózgu. Przeszedł trwającą cztery godziny operację. Wciąż przebywa w szpitalu – przytomny, ale jak mówią członkowie jego rodziny, do wyzdrowienia droga jest jeszcze daleka.
Fichtowi stawia się zarzut napaści z zamiarem ciężkiego uszkodzenia ciała, ale nie morderstwa.
(dr)