Problem dopalaczy wciąż jest aktualny. Pokazuje to przykład z Rudy Śląskiej, gdzie funkcjonariusze policji zatrzymali grupę osób, która je rozprowadzała.
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Rudzie Śląskiej znaleźli ponad 9 kilogramów dopalaczy wartych ponad 360 tys. zł. Policjanci z Rudy Śląskiej poinformowali, że w związku z tą sprawą zatrzymano kobietę oraz dwóch mężczyzn, przy których znaleziono amfetaminę. Informacje o tym, że w Rudzie Śląskiej rozprowadzane są dopalacze, zweryfikowali policjanci z wydziału kryminalnego rudzkiej komendy.
Kryminalni ustalili miejsce, w którym mogą być przechowywane niedozwolone środki. Policjanci weszli do trzech wytypowanych mieszkań w Rudzie Śląskiej i w jednym z nich znaleźli ponad 9 kilogramów dopalaczy. Zabezpieczono susz roślinny, z którego przygotowuje się mieszanki odurzające oraz inne środki chemiczne (tzw. kryształy) i ponad 2,7 tys. przygotowanych już do dystrybucji saszetek z dopalaczami.
W pozostałych mieszkaniach policjanci trafili na amfetaminę, pozwalającą na przygotowanie prawie 500 działek dilerskich. Jak informują policjanci, zatrzymano trzy osoby – 29-letnią kobietę i dwóch mężczyzn w wieku 27 i 53 lat. Wszystkim przedstawiono już zarzuty posiadania narkotyków. To jednak jeszcze nie koniec sprawy. Dopalacze, które zostały przejęte przez funkcjonariuszy policji, zostaną teraz poddane analizie w laboratorium.
Po to, by określić dokładny skład tych substancji. Od wyników zależy to, jakie będzie dalsze postępowanie w tej sprawie. Niewykluczone jest sformułowanie dodatkowych zarzutów. W tym roku o dopalaczach zrobiło się szczególnie głośno w lipcu, gdy m.in. w naszym regionie doszło do serii śmiertelnych zatruć.