Przewodniczący Rady Europejskiej we wtorek pojawił się w Krakowie. Przed redakcją „Tygodnika Powszechnego” odniósł się do decyzji Komisji Europejskiej o wprowadzeniu art. 7 traktatu o Unii Europejskiej wobec Polski.
Przyczyną takich decyzji UE są wprowadzane w Polsce ustawy: o Sądzie Najwyższym, Krajowej Radzie Sądownictwa i ustroju Sądów Powszechnych. W przypadku mężczyzn w wieku 65 lat i kobiet w wieku 60 lat. Według KE jest to dyskryminacja ze względu na płeć. Natomiast ustawa o Sądach Powszechnych ma naruszać niezależność sędziów w Polsce. – Zrobię wszystko żeby Polski kary nie dotknęły. Uważam, że to polityka rządu, to zaprzepaszczenie całej pracy Polski – powiedział polityk.
Tusk powiedział też, że procedura jaką podjęła Komisja Europejska podyktowana jest „głęboką zmianą, jaką zaproponowała większość parlamentarna, więc PiS. Zmiany polegającej na tym, że to władza będzie ponad prawem, a nie prawo ponad władzą”.
– Jeszcze trzy lata temu w Europie patrzyli na Polskę z autentycznym podziwem. Polska zbudowała sobie pozycję gwaranta tego, że stara Europa będzie się integrować z nową. Dzisiaj Polska postrzegana jest jako sił dezintegrująca – stwierdził Tusk w Krakowie.
AIP