7.1 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Dolnośląskie: Bandyci rozebrali ofiary do naga i brutalnie pobili

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Prawdziwy koszmar przeżyło dwóch mężczyzn, którzy zostali uprowadzeni i brutalnie pobici przez trzech bandytów. Przed głogowskim sądem odpowiedzą za to: Jan I. (32 l.), Patryk P. (26 l.) oraz Sebastian W. (31 l.). 

Koszmar zaczął się w styczniowy poranek. Pod dom jednej z ofiar podjechał bus z trzema mężczyznami. Przyjezdni wywabili z mieszkania dwóch mężczyzn i namówili, aby ci wsiedli do pojazdu, ponieważ jak się wyrazili „muszą pogadać”. Jechali busem przez kilkaset metrów, następnie kierujący pojazdem Sebastian W. pseudonim „Baster” zatrzymał auto i wraz z kompanami przeszedł na tył. Wtedy cała trójka zaczęła brutalnie bić swoje ofiary. – Kopali i zadawali uderzenia pięściami po całym ciele. Używali w tym także narzędzi w postaci drewnianej pałki, którą się w trakcie zadawania uderzeń wymieniali. Posiadali też nóż, który jeden ze sprawców użył przynajmniej raz, powodując nim uszkodzenie ubrania jednego z pokrzywdzonych – wyjaśnia Marcin Knurowski, zastępca prokuratora rejonowego w Głogowie. W pojeździe znajdowała się także siekiera, jednak na szczęście sprawcy po nią nie sięgnęli. Bijąc swoje ofiary bandyci krzyczeli, że w ten sposób nauczą ich trzymać język za zębami. Napastnicy zmusili porwanych mężczyzn, aby ci rozebrali się do naga. Następnie jeden z bitych stracił przytomność. Po kilkudziesięciu minutach gehenny jedna z katowanych wykorzystał moment nieuwagi i uciekł z pojazdu, następnie nagi, w środku zimy, pobiegł do najbliższych zabudowań w Wiklinie (powiat górowski), by sprowadzić pomoc. Sprawcy pobicia w tym czasie odjechali dalej z drugą ofiarą. Dopiero po kilku kilometrach wyrzucili skatowanego i zziębniętego mężczyznę z pojazdu. Ofiary brutalnego pobicia miały liczne stłuczenia i zadrapania. Dodatkowo, mężczyzna, który zemdlał, doznał wieloodłamowego złamania nosa oraz kilku drobnych ran kłutych zadanych prawdopodobnie nożem. Oskarżeni mężczyźni odpowiedzą przed sądem za pobicie oraz pozbawienie wolności. Grozi im za to kara do 8 lat pozbawienia wolności. Patryk P. może trafić za kratki nawet na 12 lat, ponieważ przestępstwa dokonał w warunkach recydywy. Zobacz też: Ratownik medyczny został pobity w trakcie interwencji. Napastnik mógł być pod wpływem dopalaczy.

Kacper Chudzik (aip)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520