Nowe badanie przewiduje, że do 2040 roku populacja Detroit zwiększy się o 60 tys. mieszkańców.
Przyczynić mają się do tego przyjazd ludzi młodych oraz niezbyt duży, ale stały wzrost populacji latynoskiej. Przy stabilizacji populacji dużą rolę odegrają też ludzie starsi, powyżej 65 roku życia, który są mniej skorzy do wyjazdu i na ogół wolą pozostawać w jednym miejscu. W 2040 r. odsetek domów, w których będą żyć seniorzy, ma wynosić 37%. Dla porównania w 2010 r. było to 22%.
Według danych United States Census Bureau latem ubiegłego roku w Detroit żyło 672,795 ludzi – o 3,541 mniej niż rok wcześniej. To i tak dużo mniejsza strata niż w latach 2000-2010, kiedy z miasta co roku ubywało średnio ponad 23,7 tys. mieszkańców.
(dr)