W Warszawie zostają stare nazwy ulic. Chodzi o ponad 40 adresów. Naczelny Sąd Administracyjny definitywnie rozstrzygnął spór w sprawie stołecznej dekomunizacji.
NSA podtrzymał wcześniejszą decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który orzekł, że wojewoda mazowiecki nie przedstawił wystarczających dowodów, że zakwestionowani patroni ulic, symbolizowali komunizm. Dlatego pozostanie m.in. „Aleja Armii Ludowej” zamiast nowej nazwy „Lecha Kaczyńskiego”.
Na rozstrzygnięcie czeka jeszcze zmiana nazw ulic z „generała Sylwestra Kaliskiego” na „generała Witolda Urbanowicza” oraz „Dąbrowszczaków” na „Borysa Sawinkowa”. W przypadku ulicy Józefa Chmiela w Ursusie, wojewoda może się jeszcze odwołać od decyzji, gdyż zdaniem WSA pomylił postacie.
Zgodnie z tzw. ustawą dekomunizacyjną samorządy miały czas do 2 września 2017 roku na zmianę nazw propagujących komunizm. W listopadzie zeszłego roku wojewoda wydając zarządzenia zastępcze, zdecydował o zmianie 50 nazw. Na to do sądu poskarżyła się Rada Warszawy.
IAR/Skiba/RDC/hk/sk/jl/kj