W Afganistanie zginął amerykański dziennikarz David Gilkey, pracujący dla nadającego w Waszyngtonie Narodowego Radia Publicznego. Wraz z nim śmierć poniósł afgański tłumacz Zabihullah Tamanna.
Mężczyźni przemieszczali się wraz z afgańską armią i dostali się pod ostrzał w prowincji Helmand na południu tego kraju. Dwóch innych dziennikarzy podróżujących wraz z Gilkeyem, nie ucierpiało.
„David relacjonował przebieg wojny w Iraku i Afganistanie od września 2011 roku. Starał się pomagać w zrozumieniu istoty tych konfliktów. Zginął wierny temu zadaniu. Jako człowiek i reporter, nadawał otoczeniu cechy ludzie, powodował, że widzieliśmy świat jego oczami”- napisano w oświadczeniu rozgłośni.
David Gilkey był wielokrotnie nagradzany i doceniany, m.in. przez związek reporterów Białego Domu.
TS/npr.org/IAR/dyd, Fot. Michael M. Phillips