Czy czeski SUV rzuci rękawicę najlepszym?

 Skoda przymierza się do wprowadzenia na rynek dużego SUV-a. Jego przedsmakiem jest VisionS – prototyp, który był ozdobą stoiska czeskiej marki na Salonie Samochodowym w Genewie.

Nowy SUV Skody będzie o rozmiar większy od popularnego na polskich drogach modelu Yeti. Prototypowy VisionS ma 4,7 metra długości, 1,9 m szerokości i blisko 1,7 m wysokości. Gabaryty produkcyjnej wersji auta będą zbliżone. Seryjnie produkowany SUV zachowa przynajmniej część rozwiązań stylistycznych.Projektanci Skody postawili na ostre, horyzontalne linie, które były inspirowane czeskim dziedzictwem w produkcji szkła kryształowego. Nawiązaniem do tradycji – zieleni identyfikowanej z marką od 1993 roku – jest piękny lakier metalizowany Island-Green. Styliści dokładnie przeanalizowali grę światła i cienia na poszczególnych płaszczyznach. W rezultacie VisionS wygląda świetnie z każdej perspektywy i przy każdym oświetleniu. Pieczołowicie zaprojektowaną sylwetkę zdominowała ostro zarysowania linia „tornado” – biegnie na wysokości klamek przez całą długość nadwozia. Kropką nad „i” jest opadająca linia dachu, która w połączeniu ze spojlerem i ostro zarysowanym tyłem nadaje wrażenie prędkości nawet, gdy samochód stoi.

Niezwykle wyrazisty jest pas przedni. Logotyp marki i pionowe żebra grilla wykończono krystalicznymi elementami, a wysoko umieszczone reflektory wykonano w technologii LED. Nie zapomniano też o zaakcentowaniu terenowych aspiracji modelu – przypominają o nich nadkola o nietypowym kształcie oraz ciemne nakładki na błotniki, zderzaki i progi. Wszystko to obrazuje kierunek dalszej ewolucji wzornictwa Skody. Kolejne modele mają być jeszcze bardziej wyraziste i emocjonujące od dotychczas oferowanych.

–

Zgodnie z najnowszymi trendami, Skoda wprowadziła w VisionS napęd hybrydowy plug-in. Daje on możliwość ładowania litowo-jonowego akumulatora trakcyjnego prądem z gniazda 230V. Dzięki temu na odcinkach do 50 kilometrów Skoda VisionS może być wprawiana w ruch wyłącznie przez dwa silniki elektryczne. Kiedy kierowca postanowi wybrać się w dłuższą podróż, ciężar napędzania czeskiego SUV-a weźmie na siebie benzynowy silnik 1.4 TSI. Wszystkie jednostki napędowe będą pracowały równolegle w chwilach zapotrzebowania na dużą moc (np. podczas wyprzedzania).
Osiągi? Doskonałe. Maksymalne 225 KM pozwoli na przyspieszanie od 0 do 100 km/h w zaledwie 7,4 sekundy. Zasięg w trybie hybrydowym jest szacowany na 1000 kilometrów. Adaptacyjne zawieszenie, Dynamic Chassis Control (DCC), steruje pracą amortyzatorów – dzięki temu kierowca może zmienić charakterystykę zawieszenia w trybach normalnym, komfortowym i sportowym.

Za kołami w imponującym rozmiarze 275/40 R21 kryje się niezależne zawieszenie obu osi. Aby ograniczyć jego masę, wiele elementów układu jezdnego wykonano z aluminium. Z kolei rozwiązaniem mającym na celu podniesieniu komfortu przy zachowaniu świetnych właściwości jezdnych są amortyzatory z elektronicznie regulowaną charakterystyką pracy.
Do nowocześnie stylizowanej kabiny zamontowano trzy rzędy siedzeń. Pasażerowie mają do dyspozycji indywidualne systemy multimedialne z szerokopasmowym dostępem do sieci LTE. W takich warunkach żadna podróż nie będzie się dłużyła. Skoda deklaruje, że w przyszłych modelach zostaną też wprowadzone innowacje z zakresu bezpieczeństwa aktywnego i biernego. Produkcyjna wersja dużego SUV-a Skody zostanie zaprezentowana podczas jesiennego Salonu Samochodowego w Paryżu.

Motofakty.pl (aip)