Część rodzin smoleńskich apeluje o niewłączanie sprawy pomnika ofiar katastrofy do politycznych sporów. Przedstawiciele rodzin mówili o tym na spotkaniu z dziennikarzami przed Pałacem Prezydenckim.
Grzegorz Januszko – ojciec stewardesy Natalii Januszko, najmłodszej ofiary katastrofy – nie chce, by kwestia pomnika była tematem przed wyborami samorządowymi w Warszawie. Według niego, jest to apel sporej części rodzin, która chciałaby, aby pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej nie stał się osią sporu politycznego. Januszko uważa, że pomysł PO zorganizowania referendum w sprawie budowy pomników upamiętniających ofiary katastrofy smoleńskiej jest „kuriozalny”.
Sławomir Melak – brat Stefana Melaka uważa, że prace nad budową pomnika powinny być kontynuowane, a obecna lokalizacja monumentu na Placu Piłsudskiego jest godnym miejscem. „Każde miejsce, które byłoby wybrane, na pewno byłoby torpedowane. Dlatego uważam, że należy zacząć budować” – powiedział.
Przedstawiciele rodzin smoleńskich podkreślają, że pomnik powstaje ze środków społecznych. Wojewoda mazowiecki wydał już pozwolenie na budowę.
Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 r. ma stanąć na obszarze między Placu Piłsudskiego w Warszawie a ul. Królewską. Zgodnie z planem budowa ma być zakończona przed 10 kwietnia.
Rada Warszawy przyjęła stanowisko, w którym nie wyraża zgody na budowę pomnika smoleńskiego na Placu Piłsudskiego. Wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski poinformował, że władze Warszawy złożyły odwołanie w tej sprawie do ministerstwa inwestycji i rozwoju.
Informacyjna Agencja Radiowa/ IAR/ Góra/mitro/gaj