Powszechnie wiadomo, że papież Franciszek jest znany z dość niecodziennych zachowań. W czwartek na krakowskie Błonia pojedzie… tramwajem, gdzie będzie mu towarzyszyć niepełnosprawna młodzież. Papież zje też obiad z grupą młodych ludzi – uczestników Światowych Dni Młodzieży. Odwiedzi również małych pacjentów Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie Prokocimiu.
Wizyta papieża Franciszka jest też oczekiwana z jednego powodu: Ojciec Święty na pewno jest nietuzinkową postacią. Czasami swoim zachowaniem wprawia w konsternację współpracowników oraz ochronę, kiedy pozwala wiernym zbliżać się do siebie, przytulać czy robić… selfie.
Papież ma w zwyczaju telefonować samodzielnie, a nie, jak jego poprzednicy, prosić o pomoc swego sekretarza, żeby do kogoś zadzwonić. – „To ja, papież Franciszek. Mówmy sobie na ty” – usłyszał pewnego dnia w słuchawce pewien student z włoskiej Padwy. Początkowo myślał, że ktoś zwyczajnie sobie z niego żartuje. Dopiero po jakimś czasie zdał sobie sprawę, że dzwoni „ten” Franciszek.
Papież osobiście wykonał również telefon do zgwałconej Argentynki, która wcześniej napisała do Franciszka list, oraz do rodziny pracownika włoskiej stacji benzynowej, którego zastrzelono. Ojciec Święty jest też znany ze skromności i niechęci do przepychu.
Zaraz po wyborze na głowę Kościoła odmówił założenia mucetu, czyli specjalnej narzuty w wersji zimowej, oraz stuły. Już jako biskup Buenos Aires wybrał skromne mieszkanie zamiast pałacu arcybiskupa. Nie korzystał też z limuzyny z szoferem. Po Watykanie porusza się na piechotę albo jeździ volkswagenem, który należy do Żandarmerii Watykańskiej.
Papież Franciszek jest z pochodzenia Argentyńczykiem. I dlatego jest wielkim miłośnikiem piłki nożnej. Od lat kibicuje pierwszoligowemu zespołowi San Lorenzo de Almagro, a od 2008 roku jest nawet honorowym członkiem tego klubu.
W jednym z wywiadów zdradził też, że w młodości uwielbiał tańczyć oraz że kocha tango. Urodził się w grudniu 1936 roku w Buenos Aires. Na tamtejszym uniwersytecie ukończył chemię. Zna kilka języków, m.in. włoski, hiszpański, niemiecki, a nawet piemoncki.
Franciszek od pół wieku żyje niemal z jednym płucem. Fragment prawego usunięto mu w młodości z powodu poważnej infekcji. Miał już szansę zostać papieżem w 2005 roku. Podczas konklawe zdobył jednak mniej głosów od Benedykta XVI, plasując się tym samym tuż za nim.
Anna Stasiewicz (aip)