-1.2 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Cyklon Abigail nadciąga nad Polskę!

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Cyklon Abigail szaleje nad Wyspami.Dzisiaj po południu dotrze do Polski. Będzie wiało w porywach do 90 km/h. Możliwe sztormy na Bałtyku, a na lądzie wiatr może zrywać linie i powalać drzewa.

Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego ostrzega przed możliwością wystąpienia silnego wiatru na obszarze województwa zachodniopomorskiego od godz. 03:00 dnia 14.11.2015 r. do godz. 22:00 dnia 14.11.2015 r. W drugiej połowie nocy w subregionie nadmorskim prognozuje się wystąpienie silnego wiatru o średniej prędkości od 30 km/h do 40 km/h, w porywach do 75 km/h, z południowego zachodu i zachodu.
Nad ranem wiatr zacznie się wzmagać i w ciągu dnia w subregionie nadmorskim jego średnia prędkość wyniesie od 40 km/h do 50 km/h, w porywach do 90 km/h, a na pozostałym obszarze województwa od 30 km/h do 40 km/h, w porywach do 80 km/h. Wiatr będzie wiać z zachodu. Prawdopodobieństwo wystąpienia zjawiska wynosi 90%. Stopień zagrożenia 1 (w 3-stopniowej skali). To skutki cyklonu Abigail, który szaleje na Wyspach Brytyjskich. Na szczęście zanim dotrze do Polski wytraci już większą siłę wiatru, ale wciąż będzie niebezpiecznie.
Rozmawiamy o pogodzie z Krzysztofem Ściborem z Biura Prognoz Pogody Calvus:
Jaka ma być dziś pogoda?
Do południa ma być zachmurzenie umiarkowane. Będzie sucho. Dopiero po południu mogą pojawić się opady deszczu, a nawet burze. Ma być za do dość ciepło, bo temperatura ma wynosić jutro nawet powyżej 11 stopni Celsjusza. Ale też jutro nie będzie wiało. Odpoczniemy od wiatru. Taka pogoda ma być i w Szczecinie i nad morzem.
A co nas czeka w sobotę?
W sobotę będzie pochmurno, mogą pojawić się przelotne opady deszczu, ale ma być wyraźnie chłodniej. Termometry w sobotę będą pokazywać zaledwie 8 stopni Celsjusza. No i zapowiada się silny wiatr, który w porywach ma wiać z prędkością nawet do 80 kilometrów na godzinę, a to oznacza, że na Bałtyku będzie sztorm. Możemy się spodziewać nawet 8 w skali Beauforta. A to oznacza, że wiatr może zrywać linie energetyczne, że mogą walić się drzewa. To nie będzie spokojny weekend dla służb porządkowych. Trzeba je uczulić i spowodować, aby zawczasu zajęły się spróchniałymi drzewami w okolicy, aby sprawdziły dachy czy wszystkie dachówki czasami nie odstają. Dość mocno wiać ma bowiem nie tylko w ten weekend.
Na razie, jak na listopad, to mamy piękną, słoneczną pogodę i jest nadzwyczaj ciepło. W mijającym tygodniu termometry pokazywały często nawet 16 stopni Celsjusza. To chyba nie jest typowa pogoda jak na listopad?
Oczywiście, że nie, ale w tym roku raczej nie mamy co liczyć na typową pogodę na jesień czy na zimę. Raczej nie spodziewajmy się mrozów i śniegu. Więcej będzie deszczu, ale będzie też dość ciepło.
Czy to znaczy, że tego przysłowiowego karpia, jakiego smażymy na Wigilię, w tym roku będziemy smażyć na grillu?
Całkiem możliwe, że w grudniu w okolicach świąt Bożego Narodzenia będzie 15-16 stopni C. W tej chwili jeszcze za wcześnie, aby taką pogodę zapowiedzieć, ale nie jest to niemożliwe. W tym roku w pogodzie możemy spodziewać się sporych anomalii.
Co to może być jeszcze?
Przede wszystkim mają wiać wiatry. I to ze sporą prędkością. Całkiem normalna będzie ciepła i słoneczna pogoda z silnym wiatrem, który może wiać z prędkością około 80 kilometrów na godzinę. Przeważnie będzie wiał od Zachodu. Stąd namowa do tego aby uczulić służby porządkowe w każdym mieście i miasteczku, aby dokładnie sprawdziły stan drzew i dachów. W tym roku jest większe zagrożenie pod tym względem niż kiedykolwiek wcześniej.
Zapowiada Pan, że nie będzie w tym roku prawdziwej zimy. To nie zobaczymy śniegu?
W wielu miejscach kraju jest to możliwe. Jeśli już to pierwsze przymrozki mogą wystąpić dopiero pod koniec marca, czyli właściwie już na wiosnę. Ale to taka specyfika tego regionu i tej zimy.
Skąd te anomalie pogodowe?
Podobno to zmiana prądów wodnych. Według amerykańskiego Krajowego Urzędu do spraw Oceanów i Atmosfery (NOAA), do końca września średnia temperatura globalna wskazywała, że 2015 rok zapisze się jako najcieplejszy w 136-letniej historii pomiarów. W tym roku rekordowa liczba miesięcy okazała się najcieplejsza w historii pomiarów. Należały do nich: marzec, maj, czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesień. Pierwsza połowa 2015 roku okazała się najcieplejszą od 1880 roku, od kiedy pomiary uważa się za wiarygodne. Wyjątkowo wysokie temperatury miały wpływ na to, co dzieje się w Arktyce. Naukowcy twierdzą, że do podobnych zjawisk trzeba się będzie przyzwyczaić. To jeden ze skutków i zjawisk towarzyszących ocieplaniu się ziemskiego klimatu. A więc – statystycznie ma być cieplej, ale zdarzać się mogą gwałtowne kataklizmy – susze, powodzie i rekordowe spadki temperatur w regionach, gdzie jeszcze do niedawna nikt nie słyszał o takich zjawiskach.

, foto pl.sat24.com

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520