W czwartek, niespełna tydzień po tragicznych wydarzeniach w Paryżu, na ulicach Los Angeles odbyły się ćwiczenia antyterrorystyczne specjalnej jednostki LAPD.
– To było taki sprawdzian, chcieliśmy zobaczyć, czy nasi funkcjonariusze słuchają radia. O niczym nie wiedzieli, dopóki nie nadaliśmy kodu alfa. Mogliśmy się przekonać, czy mają ze sobą sprzęt, czy są gotowi – wyjaśniał porucznik John Jenal.
Policja przyznała, że zamachy we Francji były jednym z powodów ćwiczeń, ale jednocześnie podkreśliła, że odbywają się one regularnie. – Chcemy, aby ludzie mieli do nas zaufanie, aby wiedzieli, że mamy kompetencje i jesteśmy w taktycznej gotowości na wypadek ataku – stwierdził Michael Downing.
W paryskich atakach zginęło 129 osób. W czwartek prokuratura w stolicy Francji poinformowała, że Abdelhamid Abaaoud, główny organizator zamachów, zginął podczas policyjnej obławy.
(hm)