3.6 C
Chicago
sobota, 20 kwietnia, 2024

Coraz więcej cudzoziemców na polskim rynku pracy

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

– Rzeczywiście, widzimy trend zatrudniania w naszym regionie coraz większej liczby cudzoziemców – przyznaje kierownik ostrołęckiej delegatury Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego Marcin Grabowski.

Wskazuje na dane urzędu, z których wynika, że do 19 kwietnia 2017 roku na terenie działania ostrołęckiej delegatury obcokrajowcom wydano 150 zezwoleń na pracę. Dla porównania: w pierwszym kwartale 2016 roku takie zezwolenia otrzymało zaledwie 61 osób, czyli dwa i pół raza mniej!
Brakuje pracowników
– Na naszym rynku pracy po prostu brakuje pracowników, jak choćby w branży transportowej – opowiada Marcin Grabowski. Dodajmy, że to zestawienie nie obejmuje krótkoterminowego zatrudnienia, które rejestruje się w urzędach pracy. Jeśli bowiem cudzoziemiec chce u nas pracować maksymalnie 6 miesięcy, nie potrzebuje na to pozwolenia (musi za to posiadać ważną wizę). Takiej możliwości nie ma jednak każdy obcokrajowiec: mowa wyłącznie o obywatelach Armenii, Białorusi, Gruzji, Mołdawii, Rosji i Ukrainy. Co ciekawe, jeśli chodzi o liczbę oświadczeń o zamiarze powierzenia wykonywania pracy cudzoziemcowi (potrzebne jest ono, aby podjąć u nas krótkoterminową pracę), to mamy odwrotną tendencję niż w przypadku pozwoleń na pracę. W ostrołęckim PUPi-e w pierwszym kwartale 2016 roku takich oświadczeń przyjęto 369, w analogicznym okresie czasu w 2017 roku – 289.
Za chlebem
– Niektóre nasze firmy by zbankrutowały, gdyby nie zaciąg cudzoziemców. Po prostu brakuje nam kierowców – mówi prezes Zrzeszenia Przewoźników Drogowych w Ostrołęce Mirosław Szczepankowski, podkreślając, że sytuacja jest dramatyczna. Podczas naboru transportowcy korzystają z usług przedsiębiorstw zajmujących się pośrednictwem pracy. Nierzadko ich pracownicy sami przeprowadzają rekrutację na miejscu. Z chętnymi nie ma większego problemu – dla mieszkańców krajów zza naszej wschodniej granicy zarobki w Polsce są na tyle atrakcyjne, że decydują się na wyjazd ze swojej ojczyzny. Tym bardziej, że jak zapewniają przedsiębiorcy, z którymi rozmawialiśmy, pensję dostają w takiej samej wysokości jak Polacy, mają również zagwarantowane te same świadczenia socjalne. Wielu, po przepracowaniu kilku lat, albo i krócej, ściąga tu swoje rodziny. – Przyjeżdżają do nas za chlebem, tak jak Polacy wyjeżdżają na zachód – opowiada Mirosław Szczepankowski, który zapytany o zatrudnienie cudzoziemców w szarej strefie, odpowiada: – Nie ma ani jednego kierowcy, który pracowałby na czarno. – Dziś nie ma możliwości zatrudnienia w firmie transportowej kogoś na czarno – mówi nam jeden z przedsiębiorców z branży (chce zachować anonimowość). – Podlegamy ścisłym kontrolom, także w tym zakresie. Ja zatrudniam kierowców z Białorusi i Ukrainy z jednego powodu: kierowców na rynku brakuje. Zrobienie prawa jazdy i wszystkich pozwoleń zajmuje dużo czasu i kosztuje sporo pieniędzy. Kierowców zza wschodniej granicy, z odpowiednimi kwalifikacjami, mogę mieć „od ręki”.
Nie tylko przewoźnicy
Transport najchętniej korzysta z usług obcokrajowców. Ale nie tylko on. – Z mojej obserwacji wynika, że wielu cudzoziemców na ostrołęckim rynku zatrudniają także firmy z szeroko rozumianej branży budowlanej, duże gospodarstwa rolne czy służba zdrowia, na przykład prywatne kliniki – dodaje prezes przewoźników.

Robert Majkowski (aip), Fot. PolskaPress

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520