Co się dzieje ze starymi tramwajami, które nie są już na tyle sprawne, by bezpiecznie poruszać się po stołecznych torach? Niewiele osób wie, że przy spalarni śmieci znajduje się niezwykłe cmentarzysko wysłużonych warszawskich tramwajów.
W te regiony stolicy nie prowadzą tory. Tramwaje, które się tu znalazły pozbawione wózków z kołami, z rozbitymi reflektorami, ale wciąż z Syrenką Tramwajów Warszawskich na karoserii, zostały tu przywiezione, by skończyć w piecu w Huty Warszawa.
Wysłużone modele 13n i 105, niektóre z nich jeździły po warszawskich torach jeszcze w latach 50-tych trafiają na Targówek, a dokładniej na złomowisko tuż obok spalarni śmieci przy pętli Utrata.\