Podczas czwartkowej wizyty prezydenta Andrzeja Dudy doszło do wypadku. Z pierwszych relacji wynika, że pod kołami radiowozu z kolumny prezydenta nagle znalazł się chłopiec. Z obrażeniami odwieziono go do szpitala. Wkrótce więcej informacji.
Do zdarzenia miało dojść w czwartek po południu na skrzyżowaniu ulic Wyspiańskiego i Słowackiego, niedaleko budynku Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu., podczas wizyty w tym mieście prezydenta Andrzeja Dudy. Prezydencka kolumna akurat wjeżdżała do miasta, na zaplanowane wcześniej spotkanie.
Według świadków, z nieustalonych jeszcze przyczyn pod kołami jednego z aut prezydenckiej kolumny nagle znalazło się dziecko. Kolumnę zatrzymano, prezydentowi nic się nie stało. Chłopiec został odwieziony do szpitala. Nie wiadomo jeszcze w jakim jest stanie [aktualizacja: Dziecko po badaniach w szpitalu wróciło już do domu. Ma jedynie lekkie potłuczenia.].
– Samochód policyjny, który poruszał się w kolumnie, którą jechaliśmy, potrącił bardzo delikatnie dziecko, które wybiegło przed ten samochód. Pan prezydent od razu zareagował, zatrzymał kolumnę, wybiegł do dziecka, wezwano karetkę – powiedział w rozmowie z TVN 24 Błażej Spychalski, rzecznik prezydenta.
Samochód policyjny z kolumny prezydenckiej potrącił dziecko na przejściu dla pieszych. Rzecznik prezydenta mówi, że potrącił „BARDZO DELIKATNIE”. Na przejściu dla pieszych https://t.co/OwTnqkZHz1
— Dominik Uhlig (@dominikuhlig) 4 października 2018
Aktualizacja:
Dziecko po badaniach w szpitalu wróciło już do domu. Ma jedynie lekkie potłuczenia. Prezydent Andrzej Duda po oficjalnym spotkaniu z mieszkańcami Oświęcimia, odwiedził w domu chłopca i jego rodziców. Spędził tam około 15 minut, dał chłopcu dużego pluszowego misia.
Red. AIP/Bogumiła Storch/Gazeta Krakowska/Foto Monika Pawłowska