Chicagowscy radni poparli propozycję budowy małych domów dla bezdomnych.
Radny Edward Burke stwierdził, że byłaby to dla nich szansa na stałe miejsce zamieszkania i próbę zmiany swojego życia. Domy jak je nazwano „tiny homes” miałyby powstać na opuszczonych działkach, należących do Chicago. Wcześniej z podobnym pomysłem wyszła katolicka organizacja charytatywna, która planuje budowę takich domów dla bezdomnych w południowej dzielnicy. Mieliby w nich zamieszkać weterani.
BK
Zamiast budowac domy może zaoferowac im prace , wszyscy inni pracują żeby oplacic rachunki