Chicagowscy aktywiści zapowiadają kolejny protest przeciw przemocy. Tym razem zamierzają zablokować ruch w pobliżu lotniska O’Hare.
Organizator czwartkowej manifestacji, która przeszła Lake Shore Drive, pastor Gregory Livingston zwróci się do burmistrza Rahma Emanuela z prośbą o pomoc w powstrzymaniu przemocy. „Jeżeli Emanuel nie zareaguje to nie zawahamy się zablokować ruchu w pobliżu największego portu lotniczego w Chicago” – powiedział pastor. Kandydat na burmistrza i były nadkomisarz miejskiego departamentu policji, Garry McCarthy popiera protestujących jednak stwierdził, że władze miasta powinny były zablokować protestującym wejście na Lake Shore Drive. Przypomnijmy, że w ubiegłym miesiącu z powodu podobnego protestu zorganizowanego przez księdza Michaela Pflegera zablokowano częściowo ruch na autostradzie Dan Ryan.
BK