24-letnia Amerykanka Chelsea Ake zamarzła w komorze do krioterapii. Pracownica kliniki sportowej Rejuvin-Ice po godzinach została sama – prawdopodobnie specjalnie po to, by odbyć sesję krioterapeutyczną.
10 godzin później koledzy z pracy znaleźli ją we wciąż działającej w komorze – zamrożoną – podaje CNN.
– Możliwe, że z powodu rozlania się ciekłego azotu kobieta straciła przytomność i kiedy leżała, zamarzła na śmierć – spekuluje lekarz Dale Carrison. W sprawie śmierci trwa postępowanie wyjaśniające.
foto CNN Newsource/x-news (aip)