Barbara Nowacka, liderka Zjednoczonej Lewicy odwiedziła dzisiaj Legnicę i Wrocław. Na spotkaniu z dziennikarzami w stolicy województwa dolnośląskiego krytykowała dwie największe partie polityczne w Polsce. – Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska niczym się od siebie nie różnią – mówiła liderka Lewicy. Jej przekaz był jasny, jedyną alternatywą dla wyborców ma być Zjednoczona Lewica. Małgorzata Tracz, liderka wrocławskiej listy ZL krytykowała zaś wrocławskich posłów PO i PiS. – Nie zrobili nic dla mieszkańców. My chcemy chleba, nie igrzysk – twierdziła Tracz.
Konferencję prasową Barbary Nowackiej zorganizowano pod urzędem wojewódzkim. Nowacka przyjechała autobusem, którym podczas kampanii jeździ po kraju. Liderzy Zjednoczonej Lewicy we Wrocławiu starannie przygotowali się do tej konferencji. Działacze przynieśli ze sobą flagi. Kiedy Nowacka wychodziła z autobusu, szybko przy niej pojawili się młodzi działacze. Lewica chce być odbierana jako partia, której przekaz jest skierowany do młodego elektoratu. Pomóc ma w tym właśnie Barbara Nowacka, której pola ustąpili Leszek Miller i Janusz Palikot. Liderka Lewicy w stolicy Dolnego Śląska po raz kolejny odniosła się wojny pomiędzy Platformą Obywatelską a Prawem i Sprawiedliwością. Według niej obie partie niczym się od siebie nie różnią i są skoncentrowane tylko na sobie, a nie na problemach Polaków. Nowacka uważa, że tylko Zjednoczona Lewica jest alternatywą dla wyborców. – Czas na zmianę, łączy nas program. Chcemy dobrego wynagrodzenia dla Polaków i państwa, które będzie traktowało wszystkich równo. Nie boimy się przeciwstawić PiS-owi – mówiła we Wrocławiu. Nowacka uważa także, że podatek, który płaci spółka KGHM od kopalin jest niesprawiedliwy. – Jeżeli podatek ma istnieć, to na innych zasadach, być może powinien wynosić tyle, ile w krajach Unii Europejskiej – dodała. Małgorzata Tracz, liderka wrocławskiej Lewicy skrytykowała wrocławskich posłów PiS i PO. – Ci posłowie nie zrobili nic w sprawie wrocławskiej kolei aglomeracyjnej. We Wrocławiu jest problem z dojechaniem do pracy, a my inwestujemy w Narodowe Forum Muzyki czy imprezę World Games, na organizację której Wrocław przeznaczy ogromne pieniądze. Wrocławianie potrzebują chleba, nie igrzysk – dodała Tracz.
Malwina Gadawa (aip), foto Malwina Gadawa