Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało Zbigniewa N., byłego szefa rzeszowskiej prokuratury. Śląski wydział Prokuratury Krajowej chce przedstawić mężczyźnie cztery zarzuty korupcyjne w jednym z wątków tzw. afery podkarpackiej.
Prowadząca sprawę prokuratura w Katowicach zarzuca zatrzymanemu powoływanie się na wpływy w instytucjach. Łączna kwota łapówek, które miał za to przyjąć, wynosi prawie 500 tysięcy złotych. Do czasu przedstawienia Zbigniewowi N. zarzutów śledczy nie ujawnią więcej szczegółów.
Zatrzymany dziś Zbigniew N. jest prokuratorem w stanie spoczynku. Był doradcą kilku ministrów sprawiedliwości. 2 września sąd dyscyplinarny dla prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym zgodził się na zatrzymanie i aresztowanie mężczyzny. Zbigniew N., któremu wcześniej uchylono immunitet, został zatrzymany dziś bezpośrednio po potwierdzeniu decyzji przez sąd drugiej instancji.
Wcześniej w tym samym wątku afery podkarpackiej zarzuty usłyszała Anna H. była prokurator z rzeszowskiej Prokuratury Apelacyjnej. Zarzucono jej między innymi przyjmowanie korzyści majątkowych i przekroczenie uprawnień w zamian za obietnicę załatwienia spraw w instytucjach państwowych.
Katowicka prokuratura, która bada część wątków afery podkarpackiej, postawiła także sześć zarzutów korupcyjnych byłemu posłowi PSL Janowi Buremu. Zdaniem śledczych, jako poseł i wiceminister skarbu Jan Bury przyjmował wysokie korzyści majątkowe od co najmniej dwóch osób za wpływanie na działanie różnych instytucji państwowych. Osoby te też usłyszały zarzuty.
Śledztwo w sprawie nieprawidłowości toczy się od listopada 2013 roku po zawiadomieniu złożonym przez CBA. Początkowo było prowadzone pod kątem podejrzenia o nadużycia uprawnień przez członków zarządu Elektrowni Kozienice i funkcjonariuszy publicznych w związku z postępowaniem przetargowym. Ze względu na duży zakres wykrytych nieprawidłowości sprawę nazwano aferą podkarpacką.
tk/IAR/TVP Info & CBA.TT, Fot. Janysz Kleczka