Szef MSWiA Joachim Brudziński powiedział, że ewentualna reakcja na list senatorów amerykańskich powinna być przede wszystkim spokojna i zgodna z obowiązującym prawem. 59 senatorów zwróciło do premiera Mateusza Morawieckiego z listem, w którym apelują o „przyjęcie ustawy reprywatyzacyjnej sprawiedliwej wobec polskich Żydów”.
Minister spraw wewnętrznych i administracji w radiowej Trójce powiedział, że Polska podejmie niezależną decyzję. „Jesteśmy demokratycznym i suwerennym państwem i w tej istotnej i ważnej sprawie będziemy się kierować interesem własnego państwa” – zaznaczył szef resortu spraw wewnętrznych.
W liście datowanym na 26 marca amerykańscy senatorowie podkreślają, że Polska jest jedynym dużym państwem Europy, które do tej pory „nie przyjęło narodowej, kompleksowej ustawy przewidującej restytucję mienia bądź odszkodowania za własność prywatną”. Wyrażają w nim także nadzieję, że nastąpi to wkrótce.
Pod listem podpisali się senatorowie partii Demokratycznej jak i Republikanie. Wśród nich jest m.in. senator Tammy Baldwin, Charles Schumer, Marco Rubio, Ted Cruz, czy John McCain.
Sygnatariusze listu zwracają uwagę, że projekt tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej eliminuje możliwość zwrotu posiadanej własności. Podkreślają, że ogranicza wysokość wypłaty odszkodowań, uniemożliwia wypłatę odszkodowań dla właścicieli zniszczonych przedsiębiorstw. Amerykańscy senatorowie zaznaczają, że według projektu o odszkodowania nie mogą ubiegać się obywatele tych państw, które nie podpisały powojennych traktatów regulujących kwestie utraconych własności.
Projekt tzw. dużej ustawy reprywatyzacyjnej przedstawionej przez Ministerstwo Sprawiedliwości jesienią ubiegłego roku zakłada rekompensatę w wysokości do 20 proc. wartości mienia przejętego przez państwo po 1944 r. Ustawą mieliby być objęci wyłącznie obywatele Polski.
Projekt ten był poddany konsultacjom międzyresortowym. Uzyskał pozytywną opinię rady legislacyjnej. W połowie lutego Komitet Stały Rady Ministrów zwrócił projekt ustawy Ministerstwu Sprawiedliwości. Szef komitetu minister Jacek Sasin tłumaczył wtedy, że projekt wymaga zmian, ponieważ budżet nie udźwignie wypłaty rekompensat, które założyli autorzy nowych przepisów.
Informacyjna agencja Radiowa/IAR/PR3/MR/kano