2 C
Chicago
czwartek, 25 kwietnia, 2024

Burza wokół zaległych wypłat dla piłkarzy Wisły. Mączyński złożył deklarację: Zostaję w Krakowie

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wisła Kraków po raz pierwszy publicznie przyznała, że zalega z wypłatami dla swoich zawodników. „Ostatnie przelewy z Klubu dotarły do wszystkich piłkarzy pod koniec kwietnia” – napisało w czwartek Biuro Prasowe Wisły Kraków SA na oficjalnej stronie internetowej.

To stwierdzenie jest reakcją na wywiad, jakiego Sebastianowi Staszewskiemu udzielił podczas zgrupowania kadry Krzysztof Mączyński. Reprezentant Polski pojechał do Warszawy już w ubiegłym tygodniu, jako jedyny z piłkarzy występujących na co dzień w naszej ekstraklasie. „Nie będę nikogo okłamywał… Jeśli chodzi o moją osobę to ostatnią pensję otrzymałem za luty. Premię chyba też. Być może jest więc coś o czym nie wiem” – cytuje strona sport.pl Mączyńskiego. To zdanie wywołało burzę. „Nieprawdziwa jest wypowiedź zawodnika, jakoby „ostatnią pensję otrzymał w lutym”. Ostatnie przelewy z Klubu dotarły do wszystkich piłkarzy pod koniec kwietnia. Dodatkowo Drużynie został przedstawiony szczegółowy harmonogram spłat ostatnich zaległości” – tej treści riposta znalazła się wkrótce potem na stronie Wisły. Nieporozumienie dotyczyło sformułowania „w lutym” zamiast „za luty”. Stąd reakcja Mączyńskiego na Twitterze dwoma wpisami:

 

Pensja za luty jest zapłacona!Reszta się zgadza

— Krzysztof Mączyński (@makatsw) 

Wkrótce potem tę wersję potwierdził Staszewski:

 

Nadal niejasne jest natomiast stwierdzenie autorstwa Mączyńskiego: „Reszta się zgadza”. Chodzi zapewne o to, że wszystko inne, o czym piłkarz mówi w wywiadzie, jest prawdą. A to oznacza, że z pieniędzmi na wypłaty było w ostatnich miesiącach przy Reymonta krucho. I można domniemywać, że kwietniowa wypłata, o której informuje Wisła, dotyczyła zaległości za luty. „My, starsi piłkarze, możemy utrzymać swoje rodziny, mamy coś odłożone. Ale młodzi chłopcy, którzy nie otrzymują trzech kolejnych pensji, wpadają w kłopoty, zaczyna tych pieniążków brakować” – mówi Mączyński Staszewskiemu. Dodaje także, że dostał zadowalającą go ofertę ze Slavii Praga (pisaliśmy o tym cz, ale klub ją odrzucił (nieoficjalnie mówi się o 500 tys. euro). Nie wszyscy kibice podeszli do słów Mączyńskiego ze zrozumieniem. Zapewne dlatego, polemizując z nimi na Twitterze, zamieścił kolejny, tym razem jednoznaczny wpis z deklaracją:

 

Pod wywiadem została podana informacja, że zaległości wobec piłkarzy zostaną rozliczone do 10 czerwca. Pisaliśmy o tym już pod koniec maja w tym miejscu: Ambicją zarządu krakowskiego klubu jest spłacenie wszystkich zaległości przed rozpoczęciem nowego sezonu, a więc do połowy lipca.

 

(AIP)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520