Burmistrz Seattle Jenny Durkan podpisała w środę kontrowersyjny podatek osobisty, przeciwko któremu występowało wiele firm, m.in. Amazon i Starbucks.
Na mocy nowego prawa firmy, których roczne dochody przekraczają 20 milionów dolarów, będą musiały płacić podatek w wysokości ok. 275 dolarów od każdego pracownika. Uda się w ten sposób uzbierać 48 milionów dolarów rocznie – mniej od 75 milionów, które przewidywała pierwsza propozycja, ale więcej od 40 milionów, o których początkowo mówiła burmistrz. Środki te zostaną przeznaczone na tanie mieszkania i walkę z bezdomnością. Podatek zacznie obowiązywać 1 stycznia 2019 roku, a przestanie po pięciu latach.
Pierwsza propozycja zakładała, że firmy będą płacić podatek w wysokości ok. 500 dolarów od pracownika, ale po stanowczych protestach przedsiębiorstw Durkan postanowiła zaproponować kompromis. Nastrojów to jednak nie uspokoiło, a wiceprezydent Amazona stwierdził, że wobec „wrogich” działań władz firma musi się poważnie zastanowić nad swoją przyszłością w mieście.
(mcz)