Burmistrz Los Angeles Eric Garcetti oficjalnie ogłosił w czwartek, że wspiera kandydaturę Hillary Clinton na prezydenta Stanów Zjednoczonych.
O poparciu dla Clinton Garcetti poinformował tydzień po tym, jak to samo zrobił burmistrz innego wielkiego miasta, Bill de Blasio z Nowego Jorku. W ubiegłym tygodniu podano też do publicznej wiadomości, że była sekretarz stanu ma już poparcie ponad 80 burmistrzów w kraju.
Głos od Garcettiego, który jest Demokratą, nie jest żadnym zaskoczeniem, choć 44-latek nie zawsze był po stronie Clinton. W 2008 roku wspierał w wyborach Baracka Obama. Pięć lat później z kolei podczas wyborów na burmistrza Los Angeles Bill Clinton stał w opozycji do Garcettiego, aprobując kandydaturę jego rywalki, Wendy Greuel.
W czwartek Garcetti pochwalił kwalifikacje Clinton i zdradził, że tego samego dnia spotkał się z nią na zbiórce pieniędzy w Hancock Park. – Dużo pytała mnie o Los Angeles, naszą gospodarkę, imigrację i to, co robimy w tej sprawie. Rozmawialiśmy też na temat środowiska i pracy w przemyśle technologicznym – powiedział.
(hm)