Na przekór rosnącej niechęci, szczególnie wśród Republikanów, burmistrz Detroit Mike Duggan ogłosił w poniedziałek, że nie zrezygnuje z planów przyjęcia w swoim mieście uchodźców.
– Detroit to otwarta społeczność. Jesteśmy otwarci na uchodźców, niezależnie od tego, czy pochodzą z Afryki, Syrii czy Iraku. Będziemy walczyć z terroryzmem i udzielimy azylu jego ofiarom. To jest wpisane w charakter naszego kraju. Zrobimy swoje – stwierdził Duggan.
Na przestrzeni ostatniego roku w stanie Michigan przyjęto 179 uchodźców, co stanowi drugi największy wynik w Stanach Zjednoczonych, ex aequo z Kalifornią, tuż za Teksasem. Zaraz po zamachach w Paryżu gubernator Rick Snyder wyraził jednak wątpliwości co do dalszej relokacji. Po nim zrobiło to trzydziestu innych gubernatorów w całym kraju.
Duggan oświadczył, że przez kolejne trzy lata co roku Detroit będzie przyjmować 50 poszukujących azylu rodzin.
(dr)