Zgodnie z oczekiwaniami urzędujący burmistrz Mike Duggan wygrał prawybory w Detroit. Drugie miejsce – co też nie jest niespodzianką – zajął senator Coleman Young II.
Dwaj należący do Partii Demokratycznej kandydaci zdominowali wtorkowe głosowanie. Duggan otrzymał 68% głosów, Young zaś 27%. Pozostała szóstka startujących znalazła się daleko w tyle.
– Dziękuję, Detroit. To przytłaczające – zwrócił się do swoich popleczników burmistrz.
Dodał, że w trakcie kampanii jego pracownicy wykonali ponad 50 tys. połączeń telefonicznych i zapukali do przeszło 100 tys. drzwi.
– To była kampania w starym stylu, bez telewizji i bez radia. Wygraliśmy na ulicach – oznajmił.
Wiele do życzenia pozostawia frekwencja w prawyborach. Do urn poszło tylko 12,9% zarejestrowanych wyborców w mieście, jeszcze mniej niż w 2013 roku, kiedy odsetek ten wyniósł 17%. Sztab pokonanego liczy, że wielu z tych, którzy nie głosowali, zrobi to w listopadzie i poprze wówczas senatora.
– Chcieliśmy tylko dostać się do finału, a to się udało – stwierdził we wtorek Adolph Mongo, menedżer kampanii Younga.
Senator Young jest synem Colemana Younga, pierwszego czarnoskórego burmistrza Detroit, który piastował to stanowisko przez dwadzieścia lat, od 1974 do 1994 roku.
(dr)