W hotelu w pobliżu lotniska LAX w Los Angeles zatrzymano w czwartek mężczyznę, do którego najprawdopodobniej należą bomby rurowe znalezione w pokoju hotelowym w Denver.
35-letni Adam Hayat, Amerykanin pakistańskiego pochodzenia, który służył podczas wojny w Iraku, miał przy sobie noże, kiedy aresztowali go kalifornijscy funkcjonariusze. Wcześniej w hotelu Sheraton w Denver odkryto materiały wybuchowe w sejfie. W pokoju był też pozostawiony szminką na lustrze napis nawiązujący do zespołu stresu pourazowego.
Ojciec mężczyzny stwierdził, że od dłuższego czasu ma on problemy psychiczne. Przyznał też, że nie rozmawiał z synem od miesięcy.
Nie wiadomo na razie, czy mężczyzna ma jakieś powiązania z terroryzmem. Władze Kalifornii prawdopodobnie poddadzą go ekstradycji do Denver, ale proces ten może potrwać kilka tygodni.
(hm), Fot. Dreamstime.com